Kolejarz na emeryturze nie pojeździ

Czytaj dalej
Magdalena Grajnert

Kolejarz na emeryturze nie pojeździ

Magdalena Grajnert

Maszyniści na emeryturze walczą o odebrane im przywileje, piszą nawet do prezydenta RP.

Krzysztof Tomaszkiewicz jest emerytem od 17 lat. Blisko 40 przepracował na kolei jako maszynista. Do końca roku korzystał z ulg przejazdowych i jeździł dowolnymi pociągami, płacąc jedynie 1 proc. zwykłej ceny biletu. Od tego roku legitymacji uprawniającej do jakichkolwiek zniżek nie otrzymał ani on, ani jego koledzy.

- Całe życie na kolei człowiek przepracował, całe życie jej poświęcił, a teraz nic z tego nie ma - mówi rozżalony.

Wieloletni pracownicy PKP, pod koniec spółki Grupy PKP Przedsiębiorstwa Napraw Infrastruktury, wystosowali pismo do Ministerstwa Rozwoju Departamentu Transportu Kolejowego. Uważają, że przechodząc na emeryturę na podstawie przepisów dotyczących zaopatrzenia emerytalnego pracowników kolejowych i ich rodzin, zachowują prawo do wszystkich świadczeń.

- Nie mieliśmy wpływu na przekształcenia przedsiębiorstwa, a podpisując umowę wiedzieliśmy, że na pewne przywileje możemy liczyć - tłumaczy Wojciech Kordel, emeryt od 5 lat. - Na lokomotywie jako maszynista przepracowałem 43 lata , a teraz nikogo nie obchodzę.

Maszyniści skarżą się na nierówne traktowanie emerytów wywodzących się z tego samego zakładu pracy. Część z nich została w 2010 roku przydzielona do innych pracodawców - i ci nie mają problemów z korzystaniem z przyznanych im ulg. Kiedyś jednolite Polskie Koleje Państwowe dziś podzieliły się na spółki, które same regulują przywileje swoich obecnych i emerytowanych pracowników.

- Przedsiębiorstwo Napraw Infrastruktury spółka z o. o. zostało sprywatyzowane i jest w stanie upadłości - informuje Paulina Jankowska z biura prasowego PKP S.A.

Wśród grup zawodowych o największej roszczeniowości najczęściej wymienia się nauczycieli i lekarzy. Niełatwą grupą są również kolejarze, przyzwyczajeni przez lata do bonusów, o których pracownik prywatnej firmy może co najwyżej pomarzyć.

- Były przypadki, że odchodzący z pracy kolejarz dostał 22 tys. zł odprawy, a nie 50-60 tys. zł, i był naprawdę rozżalony - mówi Ryszard Pawlewicz, dyrektor Powiatowego Urzędu Pracy w Skierniewicach.

Deputat węglowy, zniżki na przejazdy dla pracowników i ich rodzin, dodatki jubileuszowe i za wysługę lat, dodatek za samodzielne prowadzenie pociągu oraz odprawy rentowe i emerytalne - to wciąż obecne w niektórych spółkach kolejowych przywileje. Jak długo pracownicy będą się nimi cieszyć? Na pewno niełatwo będzie je odebrać.

- Siadamy do pisania listu do prezydenta Dudy - mówi Krzysztof Tomaszkiewicz.

Magdalena Grajnert

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.