Kolejny mural z lokalnymi bohaterami nie jest planowany
Miasto organizuje drugą edycję akcji „Jestem dumny” z okazji 100. rocznicy odzyskania niepodległości Polski. Tym razem będzie ona przebiegać nieco inaczej.
- Zwróciliśmy się do mieszkańców o wskazanie kolejnych bohaterów z opisem ich dokonań, związanych z historią Skierniewic, a które ich zdaniem powinny zająć należne im miejsce w miejskim panteonie - informuje Przemysław Rybicki z wydziału kultury i promocji skierniewickiego ratusza. - Idea jest taka, aby zebrać fajne historie, związane z tymi osobami, na podstawie których powstaną między innymi animacje.
Jeszcze tylko kilka dni zostało do składania propozycji przez mieszkańców, ponieważ termin ich nadsyłania upływa z ostatnim dniem marca. Do tej pory wpłynęło kilkanaście listów - między innymi od Muzeum Historycznego Skierniewic i stowarzyszeń, ale i od prywatnych osób. Wśród zgłoszonych do grona lokalnych bohaterów znalazł się między innymi Władysław Strakacz, przedsiębiorca, założyciel Browaru Parowego w Skierniewicach, działacz społeczny i filantrop. Jego kandydaturę zaproponował Krzysztof Keller, prezes Ochotniczej Straży Pożarnej w Skierniewicach.
- Spośród zgłoszonych osób wybierzemy sześć, które zasilą szeregi lokalnych bohaterów - mówi Przemysław Rybicki. - Wprawdzie nie planujemy wykonania kolejnego muralu, ale niewykluczone, że powstanie jakaś przestrzenna forma honorująca te postaci. W tej chwili jeszcze zastanawiamy się, w jaki sposób te osoby przedstawimy.
Przypomnijmy, że w pierwszej edycji akcji wyłoniono sześć osób - Jana Kozietulskiego, Stanisława Grabowskiego, Mariana Pyziaka, Annę Olszewską, Irenę Repp i Artura Wittenberga. W niekonwencjonalny sposób uwieczniono te postaci na muralu, który powstał na ścianie budynku sąsiadującego z Muzeum Historycznym Skierniewic. bed