Skierdelek podsłuchał, jak jedna z Czytelniczek, matka niepełnosprawnego dorosłego już syna, bardzo bojowa kobieta, opowiadała, dlaczego nowe władze miasta tak szybko ruszyły z finalizacją budowy Domu Pomocy Społecznej. Otóż...
... kobieta wraz z innymi matkami udały się z wizytą to nowego prezydenta miasta i stwierdziły, że jeśli czegoś dla ich dzieci nie zrobi, to przyprowadzą je do gabinetu i zostawią. - Powiedziałyśmy, że sam będzie wtedy opiekował się nimi 24 godziny na dobę i zobaczy, jak to dobrze - mówi Czytelniczka. - Prezydent się widać przestraszył i od razu ruszył z budową...
Jak wiadomo, w budynku DPS ma być również kilka mieszkań dla osób niepełnosprawnych, którymi nie ma się kto zaopiekować.