Ponad 7000 złotych miał ukraść z jednej ze skierniewickich parafii mężczyzna, który wcześniej w tym samym kościele służył jako ministrant. Wpadł na gorącym uczynku...
W połowie lipca do skierniewickich policjantów doszły informacje o pieniądzach znikających z sejfu w jednej ze skierniewickich plebanii.
- Proboszcz oraz zakrystianin zauważyli, że z niedzielnej zbiórki na tzw. tacę, która składana była w sejfie, znikały pieniądze. Sejf jednak nie miał na żadnych uszkodzeń, które świadczyłyby o włamaniu. Podobnie jak drzwi do świątyni - informuje Justyna Florczak-Mikina, oficer prasowy KMP w Skierniewicach.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 2,46 zł tygodniowo.
już od
2,46 ZŁ /tydzień