Krystian Cipiński, były opiekun Młodzieżowej Rady Miejskiej w Łowiczu odpiera zarzuty jej członka
Krystian Cipiński, były opiekun Młodzieżowej Rady Miejskiej w Łowiczu odpiera zarzuty je członka Oskara Kosendy. Treść odpowiedzi zamieszczamy poniżej.
W związku z opublikowanym w mediach oświadczeniem pana Oskar Kosenda pragnę się odnieść do jego treści, które dotyczą mojej osoby (na zadane panu Oskarowi pytania o podstawy wystosowanych zarzutów, pan Oskar nie udzielił odpowiedzi):
1. Założyłem fanpage Młodzieżowej Rady Miejskiej w roku 2015. Jestem jej opiekunem z ramienia Urzędu Miejskiego i publikuję posty w imieniu wybranych w kilku szkołach młodzieżowych radnych, którzy jeszcze się nie ukonstytuowali (i nie ukonstytuują, bo zmieniono statut...), a bardzo by chcieli pracować w tej radzie.
2. Nie szerzyłem informacji o tym, że MRM zostanie rozwiązana. Zdaję sobie dobrze sprawę, czym skutkuje zmiana statutu. Dotychczasowa forma MRM się skończy. Jak i większość organizowanych przez nią inicjatyw. Ale powołana zostanie rada z uczniów szkół podstawowych (mimo negatywnych opinii dyrektorów tych szkół).
3. Nigdy nie oceniałem (w domyśle pewnie źle) radnych Młodzieżowej Rady Powiatu. Przeciwnie! Bardzo im kibicuje i mówiłem o tym wielokrotnie. Planuję być na każdej ich sesji i wspierać swoim doświadczeniem.
4. Tym bardziej nigdy nie szczułem i nie hejtowalem MRP. Brzydzę się takim postępowaniem!
Przykro czytać takie zarzuty. Przykro też z powodu sprowadzania działalności MRM do zbierania śmieci i sprzątania lasu... były radny powinien znać wartość MRM. Powinien też wiedzieć, jaka jest różnica w działaności miasta i powiatu - pola działań MRM i MRP będą się znacznie różniły.
Pan Oskar jest doskonałym przykładem tego, że radni MRM mają totalną swobodę do sympatii politycznych. Sam jest aktywnym członkiem łowickie.pl, mocno angażował się w kampanię SLD w tegorocznych wyborach parlamentarnych. I powiem szczerze, że dobrze jest się różnić w poglądach - to ludzka rzecz. Ale już bardzo niedobrze jest, gdy te różnice rodzą konflikty i pomówienia. To nigdy nie przynosi nic dobrego.
Panu Oskarowi
życzę obiektywności
i wszystkiego dobrego!
Krystian