Kto depcze barwy narodowe?
Skierdelek z racji pieskiego żywota spotyka wielu ludzi, słucha ich historii i czasami jest przekonany, że już nic go nie zaskoczy. A jednak!
Otóż wpada ostatnio do Skierdelka pewna pani, w wieku 50+, ładna i na pierwszy rzut oka sympatyczna.
- Czy państwo wiecie, że władze miasta o nic nie dbają? - zaczyna z pretensją. - Że ludzie chodząc po pasach depczą barwy narodowe? Kompletny brak szacunku! A w ogóle to miasto trzeba oddać jego prawowitym założycielom!
Skierdelek najpierw słuchał z uśmiechem, potem z rosnącym przerażeniem, aż wreszcie uprzejmie odesłał kobietę do Klubu Gazety Polskiej. To dla nich zdecydowanie temat na okładkę!