Marcin Niklewicz

Kupujesz samochód? Lepiej uważaj na „okazje”

Samochód pana Marka stoi pod drzewem i niszczeje Fot. Marcin Niklewicz Samochód pana Marka stoi pod drzewem i niszczeje
Marcin Niklewicz

Pan Marek potrzebował „na już” samochodu do dojazdów do pracy. Taniego, byle jeździł. Znalazł, kupił i... zaczęły się jego problemy. - Nie mogę nim jeździć, nie mogę nawet go zezłomować. Stoi pod domem i niszczeje - opowiada.

W 2015 roku Marek Nowakowski kupił okazyjnie kilkunastoletniego lanosa. Pierwsze kłopoty zaczęły się już na etapie remontu, ale prawdziwa bomba wybuchła, kiedy postanowił auto zarejestrować. Okazało się, że żaden z pięciu poprzednich właścicieli nie przerejestrował samochodu - jeździli nim przez kilka miesięcy, po czym odsprzedawali dalej.

Pozostało jeszcze 60% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 2,46 zł tygodniowo.

    już od
    2,46
    /tydzień
Marcin Niklewicz

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.