Las pełen składowisk śmieci
Rośnie liczba dzikich składowisk odpadów w lesie przy ulicy Strobowskiej. W sprawę zaangażowała się gmina Skierniewice i straż miejska.
Mieszkańca ul. Strobowskiej denerwują dzikie składowiska odpadów, których pełno w pobliskim lesie.
- Ostatnio pojawiły się worki z gruzem i elementami armatury sanitarnej - relacjonuje Sebastian Nowacki. - Problem nasila się, gdy ludzie w domach wykonują remonty, wówczas firmy zajmujące się odbieraniem odpadów biorą za to pieniądze i po prostu wywożą je do lasu. W okolicy naliczyłem kilkadziesiąt takich składowisk. Ich liczba ciągle rośnie.
Nasz rozmówca powiadomił o problemie gminę Skierniewice i urząd miasta w Skierniewicach.
- Zajmiemy się tą sprawą - mówi urzędniczka gminy, zajmująca się odpadami. - Sprawdzimy, na czyim terenie znajdują się te odpady i zmobilizujemy właściciela do ich usunięcia.
W sprawę zaangażowała się też skierniewicka straż miejska.
- Pojechaliśmy tam, ale składowiska odpadów, o których mowa, znajdują się na terenie gminy Skierniewice, a tam nasze kompetencje nie sięgają. Zresztą widzieliśmy, że sprawą już na miejscu zajmowali się pracownicy gminy - mówi Artur Głuszcz, komendant Straży Miejskiej w Skierniewicach. - Przy okazji jednak zlokalizowaliśmy odpady wzdłuż ogrodzenia cmentarza komunalnego i nimi się zajmiemy.