Ławeczki przy chodnikach będą, ale platany usychają
W mieście jest bardzo mało ławeczek; jak się idzie z zakupami i nogi bolą, to nawet usiąść nie ma gdzie. W ratuszu czekają na propozycje mieszkańców, przy jakich ulicach postawić nowe ławki.
Urzędnicy proszą mieszkańców o wskazywanie miejsc, gdzie warto ustawić ławki. Przy niektórych ulicach pojawią się one jako efekt spotkań władz samorządowych z mieszkańcami, którzy dopominali się o takie ławeczki.
- W mieście jest bardzo mało ławeczek - narzekała na jednym ze spotkań mieszkanka ulicy Mszczonowskiej. - Kiedyś ławki nawet były, ale poznikały i teraz jak się idzie z zakupami, nogi bolą, to nawet usiąść nie ma gdzie. Tyle starszych ludzi jest w mieście, chcemy ławeczek - zaapelowała kobieta i trzeba trafu, w tym roku w budżecie miasta znalazła się niewielka sumka na zakup nowych ławek ulicznych wraz z koszami.
- Może nam starczy w tym roku na kupno 50 ławek i koszy, ale to dopiero początek, bo ławki będziemy sukcesywnie uzupełniać przez 3 lata. Wtedy miasto powinno być już nasycone w ławki przy ulicach - mówi wiceprezydent Eugeniusz Góraj.
Minęło kilka tygodni, ławki są już zamówione. Na skierniewickich ulicach powinny pojawić się w lipcu. Gdzie? Oto jest pytanie.
- Na pewno przy ulicy Sobieskiego, przy Mszczonowskiej czy Kopernika, czyli w tych ciągach komunikacyjnych, gdzie ludzie najwięcej chodzą - wyjaśnia Piotr Zawadzki, naczelnik wydziału gospodarki komunalnej. - Ciągle czekamy na propozycje mieszkańców, gdzie chcą, byśmy postawili ławki - dodaje.
Miasto zamówiło 15 ławek z oparciami i drugie tyle bez oparć. Wcześniej 11 ławeczek bez oparć pojawiło się już przy ścieżce rowerowej wzdłuż ulicy Rawskiej, a także Pieniążka.
Jak na razie w planach nie ma osiedla Widok, choć z docierających do nas sygnałów mieszkańcy tego osiedla korzystający rekreacyjnie ze ścieżki pieszo-rowerowej wzdłuż ulicy Armii Krajowej na brak ławek narzekają. Po męczącym truchcie czy wyczerpującej jeździe na wrotkach usiąść tam można jedynie na nielicznych przystankach autobusowych.
- Na Widoku nasycenie w ławki nie jest takie złe, ale może się jeszcze zastanowimy właśnie nad ulicą Armii Krajowej. Trzeba by rozpatrzeć ich usytuowanie, bo nie ustawimy na trawnikach, między chodnikiem a jezdnią - zastanawia się naczelnik Zawadzki.
W urzędzie czekają na propozycje lokalizacji nowych ławek, a tymczasem niektórych mieszkańców kolą w oczy usychające platany, posadzone w ub. roku wzdłuż nowej ulicy Pieniążka. - Dlaczego nie są podlewane? - niepokojono się na ostatniej sesji miejskiej rady.
Co prawda wykonawcą inwestycji jest firma z Piotrkowa, ale podwykonawcą zieleni była firma z pobliskiego Bolimowa i w okresie gwarancyjnym to ona odpowiada za nasadzenia wzdłuż ul. Pieniążka.
- Robiliśmy przegląd, większość platanów usycha i będą wymienione. Oczywiście na koszt wykonawcy - wyjaśnia wiceprezydent Góraj.