Radni nie zgodzili się na nabycie przez miasto od grupy mieszkańców niewielkiej nieruchomości, przeznaczonej w planach pod drogę publiczną. Przeważył argument, że dotychczas w podobnych sytuacjach mieszkańcy przekazywali działki nieodpłatnie, więc zakup mógłby stanowić niebezpieczny precedens.
Niewielka działka przy ul. Miłej okazała się punktem wyjścia do gorącej dyskusji o filozofii przejmowania przez miasto gruntów pod cele publiczne.
154-metrowa niezabudowana nieruchomość zgodnie z ustaleniami miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego jest przeznaczona pod drogę publiczną i taką też funkcję pełni w praktyce.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 2,46 zł tygodniowo.
już od
2,46 ZŁ /tydzień