Likwidacja najstarszej skierniewickiej uczelni

Czytaj dalej
Fot. Marta Denisiuk
Magdalena Grajnert

Likwidacja najstarszej skierniewickiej uczelni

Magdalena Grajnert

Władze Wyższej Szkoły Ekonomiczno-Humanistycznej podjęły decyzję o jej likwidacji. Po 21 latach WSEH przestaje istnieć.

Wyższa Szkoła Ekonomiczno-Humanistyczna w Skierniewicach nie prowadzi naboru na nowy rok akademicki. Po 21 latach funkcjonowania uczelnia podjęła decyzję o likwidacji.

- Rzeczywiście, będziemy stopniowo wygaszać uczelnię - przyznaje Mariusz Marasek, prorektor WSEH. - Od wielu lat na uczelnie trafia młodzież z roczników niżu demograficznego, a wiele osób pragnących zdobyć wykształcenie wyższe po dłuższej przerwie w kształceniu, już to zrobiła. Przy niewielkim naborze kandydatów i braku dotacji, otrzymywanych tylko przez uczelnie publiczne, co roku musimy sporo dopłacać do funkcjonowania i kształcenia studentów.

Decyzja nie zapadła nagle, temat po raz pierwszy pojawił się około 3 lat wcześniej. Uczelnia planowała uruchomienie nowego kierunku, ale nawet te dotychczas oblegane cieszyły się coraz mniejszym powodzeniem.

Trudności rosły. WSEH dokładała do mniej popularnych kierunków z tych bardziej dochodowych, a także ze sprzedaży składników majątku.

- Podejmowanie decyzji w firmie, której budżet się nie dopina, jest bardzo trudne i wiąże się z dużym ryzykiem, że pozostaną jakieś niezaspokojone roszczenia - wyjaśnia Mariusz Marasek. - Nic nie wskazuje na to, aby sytuacja demograficzna uległa jakieś radykalnej poprawie wcześniej niż za kilkanaście do 20 lat.

Studenci nie mają powodów do obaw. Wszyscy zgodnie z umową, jaką zawarli z WSEH, dokończą studia.

- Część studentów już przeszła do innych uczelni, a studenci z kierunku ogrodnictwo, kończący studia w najbliższym roku akademickim, dokończą kształcenie na naszej uczelni - dodaje Marasek. Prorektor przyznaje, że decyzja o likwidacji jest bolesna także dla założycieli i władz tej placówki, powołanej i prowadzonej z sukcesem przez 21 lat.

- Nasza misja dobiega końca - kwituje Mariusz Marasek.

Majątek uczelni zostanie sprzedany, a meble, sprzęt dydaktyczny - rzutniki i inne pomoce dydaktyczne - za niewielką opłatą zasilą okoliczne szkoły i instytucje społeczne, w których będą wykorzystywane głównie przez uczącą się młodzież.

Magdalena Grajnert

Komentarze

1
Komentowanie artykułu dostępne jest tylko dla zalogowanych użytkowników, którzy mają do niego dostęp.
Zaloguj się

ToD.

... pewne nadzieje przyszłego reaktywowania uczelni. Wystarczy, że kolega pana prorektora przywróci obowiązkową służbę wojskową...

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2025 Polska Press Sp. z o.o.

Dokonywanie zwielokrotnień w celu eksploracji tekstu i danych, w tym systematyczne pobieranie treści, danych lub informacji z niniejszej strony internetowej, w tym ze znajdujących się na niej publikacji, przy użyciu oprogramowania lub innego zautomatyzowanego systemu („screen scraping”/„web scraping”) lub w inny sposób, w szczególności do szkolenia systemów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji (AI), bez wyraźnej zgody Polska Press Sp. z o.o. w Warszawie jest niedozwolone. Zastrzeżenie to nie ma zastosowania do sytuacji, w których treści, dane lub informacje są wykorzystywane w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe. Szczegółowe informacje na temat zastrzeżenia dostępne są tutaj.