Listy Czytelników
Echa publikacji "Król upadł na szachownicy?"
Szanowna Redakcjo,
jestem byłą zawodniczką KS Piątka, trenowaną właśnie przez Pana Bogusława Bodera i nie mogę pogodzić się z tym, jak został On potraktowany w opublikowanym artykule.
W imieniu wszystkich zawodników Klubu Szachowego „Piątka”, którzy tak jak ja, nie akceptują formy i treści Państwa publikacji, uprzejmie proszę o refleksję i zapoznanie się z naszym punktem widzenia.
Dla nas, nastoletnich szachistów, oburzające jest jak Człowiek, bez którego Klub Szachowy Piątka by nie istniał, jest atakowany. Nie wypowiem się na temat spraw finansowych klubu, bo ludzie dorośli najlepiej się na tym znają. Wiem jednak, że p. Boder jest jednym z najuczciwszych ludzi, jakich znam. Prawdomówności i uczciwości uczył nas od samego początku. Równi i równiejsi? Nigdy w życiu nie poczułam się ani gorsza, ani lepsza od jakiegokolwiek zawodnika w klubie. Dotacje zależą od wyników, wiadomo, że gracz z większymi osiągnięciami będzie bardziej dofinansowywany. Skoro rozumieją to dzieci, dlaczego nie potrafią tego zrozumieć ich rodzice? Napisano, że Trener Boder ma wiele zasług i sukcesów (z tym się w stu procentach zgadzam, to właśnie On rozsławił Skierniewice na całą Polskę, to Jego drużyna zdobyła mistrzostwo świata), ale wypalił się zawodowo… Czy aby na pewno się wypalił? W okresie publikacji artykułu szachiści z podstawówki zdobyli złoto jako najlepsza drużyna w Polsce, a gimnazjaliści - brąz. Myślę, że osoby wypowiadające się w artykule, nie mając już punktu zaczepienia, skrytykowały panującą w Klubie atmosferę. Nie mogłam na to nie zareagować, to właśnie ta atmosfera, w chwilach zwątpienia, powstrzymywała nas od rezygnacji z szachów, to dzięki niej nadal jesteśmy ze sobą w kontakcie i to dzięki niej byliśmy w stanie zorganizować się i poruszyć ten temat. Trener nauczył nas nie tylko jak grać w szachy, nauczył nas jak podnosić się po porażce, jak walczyć w życiu o wartości i ludzi, na których nam zależy. Jeżeli znajdą się jeszcze jakieś osoby, chcące dalej atakować Pana Bodera, niech wiedzą, że my, Jego wychowankowie, zawsze będziemy Go bronić i wspierać, tak jak On robił to samo dla nas przez wiele, wiele lat.
Z poważaniem
Julia Wójcik