Łowicka policja zatrzymała włamywacza. Na balkonie uprawiał konopie indyjskie
Do 10 lat pozbawienia wolności grozi mieszkańcowi powiatu zgierskiego. Mężczyzna włamał się do pomieszczenia gospodarczego jednej ze stacji paliw pod Łowiczem. Podczas przeszukania jego mieszkania wyszło na jaw, że uprawiał konopie indyjskie.
- Do przestępstwa doszło w nocy z 6 na 7 lipca tego roku - informuje Urszula Szymczak, rzecznik łowickiej policji. - Mundurowi otrzymali zgłoszenie o włamaniu do jednej ze stacji paliw w gminie Łowicz. Ze zgłoszenia wynikało, że w nocy nieznany sprawca dostał się do pomieszczenia gospodarczego, skąd ukradł kosiarkę spalinową o wartości 1,5 tys. zł.
Kryminalni wytypowali sprawcę m. in. na podstawie analizy materiałów z monitoringu wizyjnego. Wczesnym rankiem 6 września policjanci zapukali do jego mieszkania. W trakcie przeszukania znaleźli siedem roślin ziela konopi indyjskich, które rosły w doniczkach na balkonie.
Zatrzymany 36-latek już wcześniej był notowany przez policję za różnego typu naruszenia prawa.