Łowicz oddaje kolejne unijne pieniądze

Czytaj dalej
Fot. Rafał Klepczarek
Rafał Klepczarek

Łowicz oddaje kolejne unijne pieniądze

Rafał Klepczarek

Renowacja zespołu dawnej Kolegiaty Prymasowskiej w Łowiczu wraz z utworzeniem kompleksu rekreacyjno-wypoczynkowego w parku nad Bzurą, to najbardziej kosztowna inwestycja w nowożytnej historii miasta nad Bzurą. Diecezja Łowicka i Urząd Miejski zrealizowały ją za ponad 31 mln zł przy unijnym wsparciu w wysokości blisko 23,3 mln zł. Część z tych pieniędzy wydano niezgodnie z prawem.

Kontrola przeprowadzona przez Urząd Marszałkowski w Łodzi doprowadziła do tego, że Diecezja Łowicka już pod koniec 2013 roku zwróciła ponad 424,3 tys. zł dotacji i blisko 106,3 tys. zł odsetek.

Kontrolujący wykazali, że część wyposażenia zakupionego przez Kościół nie była ujęta w dofinansowywanym wniosku, a na poddaszu Dziekanii wykonano pomieszczenia, których nie przewidziano w projekcie.

26 lutego, czyli już po zamknięciu tego numeru "ITS", decyzję o zwrocie znacznie większej kwoty unijnej dotacji, związanej ze wspólną inwestycją, podejmie Rada Miejska w Łowiczu. Na wniosek burmistrza Krzysztofa Kalińskiego Rada Miejska w Łowiczu zapewne zgodzi się na zwrot części kolejnych unijnych dotacji. Ratusz wraz z odsetkami odda do Urzędu Marszałkowskiego w Łodzi ponad 973 tysiące zł. Pod koniec ubiegłego roku władze miasta straciły już w ten sposób blisko 230 tys. złotych.

Jest to efekt kontroli rewitalizacji parku nad Bzurą oraz przebudowy ulic 3 Maja, Tkaczew, Bielawską i Sybiraków. W pierwszym wypadku miasto ma oddać ponad 607 tys. zł dotacji i ponad 324 tys. zł odsetek, a w drugim blisko 41,5 tys. zł dotacji.
W przypadku przebudowy miejskich błoni kontrolerzy z Łodzi zarzucili władzom Łowicza naruszenia przepisów dotyczące m.in. niesprecyzowania warunku udziału w postępowaniu przetargowym.

W opisie przedmiotu przetargu w specyfikacji istotnych warunków zamówienia i jego ogłoszeniu miejscy urzędnicy użyli nazw producentów i produktów handlowych, które miały być zastosowane do wykonania przedmiotu zamówienia, przy jednoczesnym niedopuszczeniu składania ofert równoważnych.

Nieprawidłowości dotyczące przebudowy ulic związane były także z naruszeniem ustawy o zamówieniach publicznych. To kolejny zwrot funduszy za tę inwestycję. 30 grudnia rada miasta dała burmistrzowi Kalińskiemu zielone światło do zwrotu 230 tys. zł dotacji i odsetek.

- Zdawaliśmy sobie sprawę, że ciągle rosną odsetki karne za przebudowę błoni, ale nie zgadzamy się ze stawianymi nam zarzutami i walczyliśmy o uniknięcie kar finansowych - informuje Krzysztof Kaliński. - Od decyzji Zarządu Województwa Łódzkiego odwołamy się do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. Rozważamy, czy podobnie nie postąpić w sprawie zwrotu dotacji za modernizację ulic.

Szef miejskiego samorządu w Łowiczu podkreśla, że weryfikacja 11-milionowej inwestycji w parku nad Bzurą przeprowadzona przez Urząd Kontroli Skarbowej nie wykazała uchybień, za które każą płacić miastu przedstawiciele władz województwa.

- Niepokoi to, że błędy urzędników doprowadziły do zwrotu tak pokaźnej kwoty pieniędzy, ale z drugiej strony uważam za chore, iż odsetki od oddawanych sum trafiają na konto kontrolującego, czyli w tym wypadku Urzędu Marszałkowskiego w Łodzi - uważa radny opozycyjny Robert Wójcik. - W każdym przypadku jest to marnotrawienie pieniędzy podatników.

Co gorsza, zanosi się na to, że to nie koniec zwrotu unijnych dotacji przez Urząd Miejski w Łowiczu. ŁUM domaga się też pieniędzy za nieprawidłowości związane z przebudową ujęć wody pitnej i miejskich placówek oświatowych. Chodzi o kwotę ponad 210 tys. zł plus odsetki.

Rafał Klepczarek

Rafał Klepczarek

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2025 Polska Press Sp. z o.o.

Dokonywanie zwielokrotnień w celu eksploracji tekstu i danych, w tym systematyczne pobieranie treści, danych lub informacji z niniejszej strony internetowej, w tym ze znajdujących się na niej publikacji, przy użyciu oprogramowania lub innego zautomatyzowanego systemu („screen scraping”/„web scraping”) lub w inny sposób, w szczególności do szkolenia systemów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji (AI), bez wyraźnej zgody Polska Press Sp. z o.o. w Warszawie jest niedozwolone. Zastrzeżenie to nie ma zastosowania do sytuacji, w których treści, dane lub informacje są wykorzystywane w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe. Szczegółowe informacje na temat zastrzeżenia dostępne są tutaj.