Fot. Naszemiasto.pl
Józef Gruziel z Łowicza jest kolejną osobą, która ma problem z komornikiem sądowym, choć nie ciąży na niej zadłużenie.. Łowiczanin dostaje powiadomienia w sprawie postępowań egzekucyjnych, które… nie są związane z jego osobą.
- Powiadomienia komornicze przychodzą na adres mojego mieszkania, które kilka lat temu wynajmowałem osobie wymienionej w komorniczych pismach – mówi łowiczanin. - Dostawałem takie powiadomienia z Płocka, a teraz doszedł komornik z Warszawy. Psuje mi nerwy, a jak się do jego kancelarii uda dodzwonić, to człowieka zbywają. A skąd mam wiedzieć, czy pod moją nieobecność nie będą chcieli wejść do mojego mieszkania siłą i je zlicytować? Tyle się obecnie słyszy o komorniczej samowoli.
Nam udało się skontaktować ze stołeczną kancelarią Jacka Bogiela, komornika przy Sądzie Rejonowym dla Warszawy Woli. Po zreferowaniu sprawy pracownica komorniczego call center poinformowała nas, że zapisała, iż osoba, od której komornik domaga się niewiele ponad 1.350 zł nie mieszka pod adresem lokalu Józefa Gruziela. Czas pokaże, czy łowiczanin przestanie otrzymywać niepokojącego go i jednocześnie irytujące ponaglenia.