Lunch u prezydenta

Czytaj dalej
Skierdelek

Lunch u prezydenta

Skierdelek

Skierdelek był nieco zawiedziony, gdy trafił także na śniadanie prasowe u prezydenta miasta. Liczył, że...

...skapnie mu co nieco z pięknie zastawionego i pachnącego łakociami stołu. Czekał i czekał, ale dziennikarze zadawali tyle pytań, że z ciepłego śniadania zrobił się prawie obiad, i to w dodatku zimny.

Chrusty z drobiu nie były już takie smaczne i Skierdelek obszedł się smakiem.

Może najpierw śniadanie, a potem pytanie?

Skierdelek

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.