Łyżka dziegciu w beczce miodu
Nawa Skierniewice wyszła z ciekawym pomysłem.
Idea imprezy nie przewidywała żadnej sportowej rywalizacji, ani pływania na czas.
- Chcieliśmy podkreślić tę ważną dla naszego kraju datę jednocześnie pokazując, że w naszych Skierniewicach też mogą odbywać się ciekawe imprezy - mówi Tomasz Przybysz, prezes Nawa Skierniewice.
Podczas inauguracji imprezy inscenizację chrztu Mieszka I przedstawiła grupa teatralna Com.pl.ex.
Zapomnieli o pływakach
W Skierniewickim Biegu Pływackim wzięło udział 1050 uczestników, a każdy ochotnik przepłynął dystans 50 metrów. Duża w tym zasługa szkół.
W pierwszym biegu na słupkach startowych ustawili się m. in: ks. ppłk Paweł Piontek, proboszcz parafii garnizonowej, ks. Rafał Babicki, proboszcz parafii Niepokalanego Serca Najświętszej Maryi Panny, Alicja Pęczak, medalistka mistrzostw świata oraz Europy, Leszek Jek i Dariusz Chęcielewski (skierniewiccy radni miejscy) oraz Joanna Krajewska (WOPR Skierniewice).
Zapomniano jednak o zawodnikach UKS Nawa Skierniewice, którzy na pływalniach całego kraju godnie reprezentują swoje miasto. Sportowcy mogli efektownie rozpocząć bieg, który jeszcze bardziej przyciągnąłby sympatyków na trybuny.
- Księża i urzędnicy w pierwszym szeregu, a zapomnieli o uzdolnionej młodzieży, która dla pływania oddaje pół swojego życia - mówi nam jeden z obserwatorów, który chciał pozostać anonimowy.
Nie podkreślono obecności Alicji Pęczak, wielokrotnej medalistki. - Lokalne media podawały informację o biegu, rozwiesiliśmy też dużo plakatów - odpowiada Tomasz Przybysz, prezes spółki Nawa.
Brakujące wydarzenia
Od czwartku za trybunami można podziwiać galerie zdjęć, która przedstawia 20 lat pływalni miejskiej.
Galeria miała ujrzeć światło dzienne już we wrześniu ubiegłego roku. Wszystko przedłużało się, ponieważ prezes dokładał wszelkich starań, aby ekspozycja była wyjątkowa.
Niestety, „plansze” nie są najwyższej jakości i nie zawierają wszystkich wydarzeń.
Brakuje choćby mistrzostw Polski do lat 16, na których Krzysztof Jankiewicz wywalczył swój pierwszy medal.
- Nie posiadaliśmy wszystkich zdjęć, stąd te braki - ucina prezes Tomasz Przybysz.