Zimny maj daje się we znaki mieszkańcom miasta. Zwłaszcza tym, którzy z różnych powodów muszą zostać w mieszkaniach w sytuacji, gdy z początkiem tego miesiąca wyłączono ogrzewanie. Początek miesiąca był w miarę ciepły, ale później doszło do znacznego ochłodzenia.
Mieszkanka bloku przy ul. Mszczonowskiej 47 poskarżyła się, że od początku maja kaloryfery w mieszkaniu są zimne i musi marznąć, bo maj nie rozpieszcza nazbyt wysoką temperaturą.
- Jestem starszą osobą i jest mi po prostu zimno - mówi kobieta. - Wszyscy powtarzają, że z powodu koronawirusa powinnam zostać w domu, więc nie wychodzę, ale w wyziębionym mieszkaniu mogę nabawić się zapalenia płuc. Sama nie wiem, co gorsze.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 2,46 zł tygodniowo.
już od
2,46 ZŁ /tydzień