Mamy książki do rozdania dla naszych Czytelników
Czytanie książek czy gazet wcale nie odchodzi do lamusa - w każdym razie wciąż w to wierzymy. Wspólnie z Wydawnictwem Poznańskim będziemy promować czytelnictwo. Słowem- czytamy!
Wystarczy, że napiszecie do nas list, który opublikujemy, zgłosicie ciekawą interwencję, którą opiszemy, przyślecie swoje zdjęcie z pozdrowieniami czy recenzję ostatnio przeczytanej książki, a wartej polecenia - a my podarujemy Wam książkę. Nowiutką, jeszcze pachnącą drukiem. Można powiedzieć - za nic, tylko dlatego, że jesteście z nami od lat, a więc lubicie czytać. Chcemy to docenić i nagrodzić.
Książki będziemy rozdawać za pośrednictwem tygodnika „ITS”, ale również na naszym profilu FB, który warto śledzić. Tam również będziemy ogłaszać różne konkursiki, w których można wygrać książki.
Na łamach „ITS” będziemy prezentować skierniewiczan, którzy kochają czytać i chcą o swojej pasji, a także o przeczytanych ostatnio pozycjach, opowiedzieć.
Cykl rozpoczyna Dariusz Chęcielewski, wiceprzewodniczący Rady Miasta Skierniewice.
- Miłość, polityka i wielkie pieniądze - radny wsiąkł całkowicie zaczytując się w epickiej sadze Jeffrey’a Archera „Kroniki rodziny Cliftonów”.
- Cykl, rozpoczęty książką „Czas pokaże”, nadal nie ma końca i opowiada o losach rodziny Cliftonów i Barringtonów. Nawet dla faceta, nie tylko dla pań, bo o miłości, książka jest atrakcyjna. Jest i mezalians, i walka o spadek, gdzie wszystkie chwyty są dozwolone. Do tej pory w cyklu wyszło 6 książek. Polecam przeczytać, bo pochłania się je naprawdę jednym tchem - zachwala radny.
Archer w pierwszej części sagi o rodzinie Cliftonów, porównywanej do sagi rodu Forsyte’ów, przedstawia losy nieprzeciętnego młodego człowieka uwikłanego w ciąg wydarzeń szalenie skomplikowanych, którego podróż wiedzie z ubogich dzielnic Bristolu, przez ekskluzywną szkołę dla chłopców, na pokład statku w przededniu II wojny światowej i ulice Nowego Jorku. Czy Harry Clifton, syn dokera i kelnerki, ma szansę dorównać dziedzicowi bogatego właściciela linii żeglugowej?
Radny jest pasjonatem książek, ale tych drukowanych na papierze. Nie lubi czytać na tablecie lub ekranie komputerowego monitora, choć nie próbował jeszcze prawdziwego czytnika e-booków. Uwielbia Wołoszańskiego, bo pasjonuje się historią II wojny. Oprócz pochłanianego Archera sięga w międzyczasie po inne pozycje, ostatnio autorów polskich: Roberta Forysia czy Marcina Wrońskiego… I znów historia się kłania.
