Fot. Rafał Klepczarek
Rafał Klepczarek
Ciężarowy MAN z dwoma n naczepami zapalił się 20 listopada na trasie krajowej nr 70 między Arkadią i Nieborowem. Przyczyną było zwarcie w instalacji elektrycznej pojazdu.
Spaleniu uległa kabina oraz część jednej z naczep. Tirem kierował 64-latek z Siedlec. Nic mu się nie stało. Do pożaru doszło, gdy ciężarówka kierowała się nawjazd na autostradę A2.
Tir jechał pusty. Straty poczynione przez ogień są ciągle szacowane.