Maraton Pisania Listów – Amnesty International także w Łowiczu
W najbliższy weekend mieszkańcy Łowicza i okolic będą mieli okazję dołączyć się do ogólnoświatowej akcji „Maraton Pisania Listów – Amnesty International”. Wydarzenie odbywa się co roku i mobilizuje ludzi na całym świecie do solidarnego przeciwstawienia się naruszeniom prawa człowieka.
Organizacji w Łowiczu podjęła się niedawno powstała młodzieżowa grupa aktywistów – Młoda Lewica Łowicz. Przez dwa dni wolontariusze i osoby chętne do zaangażowania się w inicjatywę będą pisać listy w sprawie młodych osób z 3 państw, których prawa człowieka zostały złamane.
Tegorocznymi bohaterami są:
Magai Matiop Ngong z Sudanu Południowego – Dwa lata temu został oskarżony o morderstwo swojego kuzyna i skazany na śmierć przez powieszenie. W trakcie procesu, 15-letni wówczas Magai, wyjaśniał sędziemu, że śmierć jego kuzyna była następstwem nieszczęśliwego wypadku. Magai nie miał dostępu do prawnika ani w chwili aresztowania, ani w trakcie pierwszego procesu. W zeszłym roku siedem osób zostało powieszone w Południowym Sudanie. Jedna z nich była dzieckiem. Domagamy się anulowania wyroku.
Yasaman Aryani z Iranu – aktorka, która uwielbia wspinać się po górach, odważyła się przeciwstawić irańskiemu prawu nakazującemu kobietom zakrywanie głowy. Z odważnie odsłoniętymi włosami, rozdawała kwiaty pasażerkom pociągu. Film o jej śmiałym akcie buntu stał się popularny w Internecie, co skłoniło władze Iranu do jej aresztowania. Obecnie Yasaman jest skazana na szokującą karę 16 lat więzienia, tylko dlatego, że uważa, iż kobiety powinny móc swobodnie decydować, co będą nosić. Domagamy się natychmiastowego uwolnienia Yasaman.
Marinel Sumook Ubaldo z Filipin – miała 16 lat kiedy dowiedziała się, że musi zrobić co w jej mocy, aby ochronić siebie i swoich najbliższych przed skutkami zmian klimatycznych. W listopadzie 2013 roku przetrwała tajfun Yolanda (Haiyan) – jeden z najbardziej śmiercionośnych znanych historii. Tajfun zniszczył jej wioskę, Matarinao: ponad 6000 ludzi zginęło na samych Filipinach, a miliony straciły dom. Tysiące ludzi nie mają schronienia, elektryczności, wody czy jedzenia. Filipiński rząd nie zrobił prawie nic, pozostawiając ludzi do życia w niebezpiecznych i niehumanitarnych warunkach, w jakich ciężko zarobić na życie.
Domagamy się: zapewnienia mieszkańcom Matarinao (Wschodni Samar) odpowiednich warunków; Wzięcia odpowiedzialności za zmiany klimatyczne i emisje węgla przez kraje na całym świecie, w szczególności przewodzące w emisji zanieczyszczeń i gazów cieplarnianych.
Akcja odbędzie się w najbliższy weekend 14-15 grudnia w godzinach 9–18 (sobota) i 9–15 (niedziela). Organizatorzy czekają na chętnych w lokalu przy ul. Mostowej 4. Zapewniają wszystkie niezbędne materiały wraz ze wzorami listów.
- Każdy z nas może dołożyć swoją cegiełkę do walki o prawa człowieka - zachęca Oskar Kosenda, jeden z organizatorów.