Marcin Kosiorek rozwiał wątpliwości rodziców
W Zespole Szkół Publicznych w Błędowie robi się coraz ciekawiej. Na ręce dyrektor Doroty Osowskiej trafiło kolejne pismo dotyczące nauczyciela języka polskiego – Marcina Kosiorka. Podpisani pod nim rodzice uczniów drugiej klasy gimnazjum twierdzą, że wątpliwości związane z jego postawą na lekcjach zostały wyjaśnione i nie chcą zmiany polonisty.
Pismo jest efektem spotkania nauczyciela, który w Łowickiem jest znany z kierowania powiatowymi strukturami PiS, z rodzicami. Zostało ono zorganizowane po tym, jak dwanaście matek uczniów klasy IIA złożyło petycję, w której domagały się od dyrekcji szkoły zmiany polonisty. W piśmie pojawiły się zarzuty dotyczące niewłaściwego zachowywania się nauczyciela w stosunku do uczniów oraz sposobu wykonywanie przez niego pracy.
Marcin Kosiorek od samego początku zapewniał nas, że stawiany mu zarzuty nie mają pokrycia w rzeczywistości. – Wątpliwości wyjaśniłem z rodzicami – mówi nauczyciel ZSP w Błędowie.
Dyrektor Osowska ciągle analizuje natomiast wyniki anonimowej ankiety, która została przeprowadzona wśród uczniów, których Marcin Kosiorek uczy języka polskiego. Zostaną one przekazane do skierniewickiej delegatury Kuratorium Oświaty w Łodzi.
Dorota Osowska nie podjęła jeszcze decyzji związanej z tym, jak ustosunkuje się do pierwszego z pism, w którym rodzice proszą o zmianę nauczyciela ich pociech.