Marlena Rutkowska nie boi się spełniać swoich muzycznych marzeń
W związku ze zbliżającym się Dniem Kobiet nie mogliśmy pominąć młodej artystki ze Skierniewic. Marlena Rutkowska to gitrzystka, która nie boi się spełniać swoich marzeń.
- Moja droga z muzyką zaczęła się, kiedy nie udało mi się w pływaniu i bardzo potrzebowałam kolejnej pasji. Muzykę odbierałam całym ciałem. To jest swego rodzaju pulsacja, która wprowadza ciało w pewien rytm. Przy treningach pływackich zawsze w głowie miałam piosenki, które popychały mnie do przodu - wspomina Marlena Rutkowska. - Nadawały tempo mojemu treningowi i były nieodłącznym elementem w koncentracji podczas startów. Kończąc czas z pływaniem nie chciałam kończyć spraw z muzyką i postanowiłam bardzo rozwinąć ten wątek. Zaczęłam grać w wieku 17 lat - wspomina Marlena Rutkowska.
Pierwszym zespołem, w którym grała pani Marlena, była Awaria. - Wokalistka tego zespołu, Kasia Wieczorek była puzonistką w orkiestrze szkoły muzycznej pod batutą Mariana Chmielewskiego i zwerbowała mnie do tego składu. Dzięki nim miałam wymarzony start - mówi pani Marlena.
Nasza kobieta z pasją gra na gitarze basowej oraz klawiszach basowych. Ostatnio próbuje także swoich sił na instrumentach perkusyjnych i gitarze elektrycznej. Posiada pięć gitar basowych (Fender Jazz bass, Skervesen, ukulele bass, presion bass, czyli kopię marki Fender) , klawisze basowe marki Novation, gitarę, floor toma.
- W ostatnim czasie firma z Torunia kopiując markę fender zrobiła dla mnie presion bass w wymarzonym kolorze- różowym. Obecnie jest to mój ulubiony instrument. Ma bardzo niskie, jak ja to mówię kartonowe brzmienie. Struny do tej gitary ściągałam ze Stanów. Chciałam uzyskać podobne brzmienie do głównego basisty ze słynnego filmu Blues Brothers - Donald Duck Dunn - opowiada pani Marlena.
Nie kończyła studiów muzycznych. Jest absolwentką Akademii Wychowania Fizycznego Józefa Piłsudskiego w Warszawie i przez pewien okres prasowała w Zakładzie Ubezpieczeń Społecznych. - Ciekawy miks (śmiech). Obecnie mam jednak wymarzony czas, ponieważ zajmuję się tylko muzyką! - cieszy się pani Marlena.
Obecnie Marlena Rutkowska należy do zespołów ZOUZY i KDMS.
- Grałam również w zespole Divorce Cake, nagrałam album z Made Of Hate. Udzieliłam się również kilka razy z takimi osobami jak: Adam Lambert, Halina Mlynkova, Sławomir, Majka Jeżowska - opowiada pani Marlena. - Koncertowałam z metalową kapelą po całej Polsce, grałam z moja eventową kapelą w klubach.
Jednym z ciekawszych doświadczeń Marleny Rutkowskiej był występ na paradzie równości we Frankfurcie z zespołem KDMS.
- Występowałam w różowym garniturze, miałam szpilki. Razem mierzyłam około 195 cm wzrostu. Połowa publiki była przekonana, że jestem transeksualistą (śmiech) - opowiada artystka. - Występowałam także w telewizji na żywo. Były to jedne z najbardziej stresujących i emocjonujących dla mnie momentów. Podpisałam kontrakt z menagmentem GORGO. Mój obecny zespół ZOUZY powstał, gdy moja koleżanka Sabina dostała, jak my to mówimy złoty telefon. Zaproponowano jej wydawanie albumu promocje. Grałam już z nią w zespole eventowym. Menagerowi bardzo spodobała się wizja zespołu, wobec tego zostałam zaproszona do współpracy.
Nasi Czytelnicy mogą kojarzyć zespół z piosenki „Dzięki za wszystko” z serialu „Zakochani po uszy”.
-Temat jest bardzo złożony. Mój menagement ma niesamowite kontakty i działają bardzo skutecznie. Przy współpracy z producentem i kompozytorem Bartoszem Zielonym-Tabbem udało nam się coś tak dużego osiągnąć - tłumaczy pani Marlena.
Gitrzystka nie ogranicza się tylko do muzyki. W wolnej chwili trenuje, gotuje, ogląda filmy, czyta, uprawia windsurfing i jeżdzi na nartach. Niedawno zaczęła także malować.
-Idzie mi fatalnie (śmiech), ale mam z tego kupę radochy - dodaje artystka.