Martwy bielik spod Łowicza nie został zastrzelony
Sekcja martwego bielika, który został znaleziony pod Łowiczem, nie wykazała co było przyczyną śmierci młodego ptaka. Wykluczyła ona jednak, że będący pod ścisłą ochroną przedstawiciel jastrzębiowatych został postrzelony.
- Badania wykluczyły, że do śmierci bielika przyczyniła się broń palna lub śrutowa oraz jakikolwiek uraz mechaniczny – informuje Kamil Polański z Ośrodka Rehabilitacji Dzikich Zwierząt, który znajduje się w Lesie Łagiewnickim. – Wstępnie zakładamy, że nie było to zatrucie. Być może zejście spowodowała jakaś choroba lub infekcja.
Więcej w piątkowym wydaniu "ITS".