Miejska zabawa sylwestrowa w Łowiczu bez fajerwerków
Burmistrz Krzysztof Kaliński zaprasza łowiczan na sylwestrowe spotkanie. W poniedziałek, 31 grudnia o godz. 23.30 z okiem ratusza zagra muzyka dla osób zebranych na Starym Rynku w Łowiczu. W tym roku miejski Sylwester będzie uboższy niż w latach ubiegłych. Na wniosek miłośników zwierząt zrezygnowano z pokazu fajerwerków, więc taki widok, jak na załączonym zdjęciu ma posmak archiwalny, choć zapewne uczestnicy sylwestrowego spotkania przyniosą własne rakiety i inne wybuchowe gadżety.
O północy burmistrz Krzysztof Kaliński wzniesie noworoczny toast oraz złoży życzenia mieszkańcom pelikaniego grodu.
Sylwestrowe spotkanie na łowickiej starówce co roku uzupełnił pokaz fajerwerków. Dla przykładu w ubiegłym roku w niebo poszło 7,5 tys. zł. W ratuszu pojawiły się jednak dwa wnioski w sprawie rezygnacji z wybuchowej iluminacji.
Radny miejski Lech Aniszewski wnioskował do burmistrza Łowicza, aby pieniądze przeznaczone na pokaz fajerwerków podzielić między miejskie schronisko dla psów oraz Stowarzyszenie Cztery Łapy w Łowiczu, opiekujące się bezpańskimi kotami. Tak się jednak nie stanie, gdyż włodarz miasta potraktował rezygnację z rac jako sposób na zmniejszenie bieżących wydatków ratusza.
O rezygnację z pokazu władze miasta prosiła także Grażyna Wołynik, prezes Łowickiego Stowarzyszenia Przyjaciół Zwierząt.
- Zwierzęta odbierają huk jako oznakę zagrożenia i wpadają w panikę - przypomina szefowa ŁSPZ. - W przypadku słabszych organizmów może to skutkować śmiercią. Są przecież zimne ognie oraz piękne lampiony, które puszczane są w niebo przy różnych okazjach. Warto potraktować je jako alternatywę dla mocno stresujących zwierzęta fajerwerków.