Właściciele pięciu posesji przy ul. Jasnej skarżą się, że od kilku lat piwnice ich domów podlegają systematycznemu zalewaniu fekaliami. Domagają się podjęcia działań przez prezesa WOD-KAN.
- Wszystkiemu winna jest szkoła i orlik, który przy niej wybudowano - mówi pani Anna (dane do wiad. red.). -Dopóki orlika nie zbudowano, problemu nie było. Teraz boimy się każdej ulewy, bo kanalizacja nie daje rady odbierać wody i nam wybija w piwnicach.
Mieszkańcy zainstalowali w domach urządzenia przeciwzalewowe, ale jak zapewniają, klapy nie spełniają swojej roli.
- W efekcie po każdych obfitych opadach ręcznie wybieramy wodę z piwnicy. Budynek niszczeje, a smród jest nie do wytrzymania - dodaje kobieta.
Prezes WOD-KAN przyznaje, że sprawa jest złożona i składa się na nią m.in. rozbudowa infrastruktury i coraz mniej terenów zielonych, przez co woda nie jest absorbowana.
- Jeśli chodzi o klapy zwrotne chętnie wyślemy fachowców którzy sprawdzą, czy są odpowiednio konserwowane i jakiej są jakości - zapewnia prezes Jacek Pełka. - Wystarczy, że właściciel wyrazi takie życzenie i się z nami umówi. Oczywiście zrobimy to bezpłatnie.
Klapa przestaje się sprawdzać, kiedy dostaną się do niej nawet niewielkie nieczystości, które zabierają za sobą każdy opad. Niestety, o wymianie rurociągu póki co nie ma mowy, choć jego średnica sprawdzała się przed laty - przed zmianą infrastruktury i zmianami klimatycznymi. Problemem są także... nielegalne przyłącza samych mieszkańców. Spółka przeprowadza tzw. zadymianie i wtedy gołym okiem widać, kto bezprawnie korzysta z kanalizacji.
- Zrobiliśmy abolicję. Niektórzy się zdecydowali i zyskaliśmy nowych klientów - mówi prezes Pełka. - Teraz planujemy przeprowadzić kolejne zadymianie: na początek osiedle Makowska, a później kolejne dzielnice - chcemy ocenić sytuację i wyciągnąć wnioski.
Po środowej ulewie znów zadzwoniła mieszkanka ul. Jasnej.
- Proszę napisać, że znów nas zalewa - powiedziała wzburzona. - A prezes tylko dmucha... Może niech też w szkole podmucha?
Prezes wysłał pismo do mieszkańców ul. Jasnej i zaproponował im spotkanie.