Mieszkańcy gminy Lipce Reymontowskie walczą z wiatrakami

Czytaj dalej
Fot. Roman Bednarek
Roman Bednarek

Mieszkańcy gminy Lipce Reymontowskie walczą z wiatrakami

Roman Bednarek

W Lipcach Reymontowskich odbyło się spotkanie z mieszkańcami w sprawie montażu turbin wiatrowych na terenie gminy.

Spotkanie zorganizowało Stowarzyszenie Mieszkańców Wsi Drzewce Przeciwko Wiatrakom. Stowarzyszenie powstało, gdy gmina Lipce Reymontowskie w powiecie skierniewickim przystąpiła do zmiany w planie zagospodarowania przestrzennego Drzewiec. Zmiany te miały umożliwić firmie z zewnątrz montaż na terenie tej miejscowości pięciu turbin wiatrowych. Stowarzyszenie wystąpiło przeciwko tym planom.

Sprawa budowy wiatraków w Drzewcach pojawiła się kilka lat temu, gdy w miejscowości pojawiły się osoby, próbujące namówić rolników na sprzedaż gruntów.

– Wtedy zostaliśmy zaproszeni do Drzewiec na spotkanie z mieszkańcami – mówiła na spotkaniu Danuta Łaska, przewodnicząca rady gminy. – Okazało się, że umowy, proponowane rolnikom były dla nich niekorzystne i udało nam się przekonać mieszkańców, aby tych umów nie podpisywali. Gdy jednak pojawiła się jakiś czas temu wiarygodna firma, pod naciskiem grupy mieszkańców przystąpiliśmy do zmiany planu zagospodarowania przestrzennego.

Przeciwko zmianom zaprotestowali pozostali mieszkańcy Drzewiec.

– Po protestach procedura zmiany planu zagospodarowania przestrzennego Drzewiec została wstrzymana. – zapewnił na spotkaniu wójt Jerzy Czerwiński. – Poinformowany o tym został potencjalny inwestor. Na pewno nic w tej kwestii nie wydarzy się za waszymi plecami – przekonywał gospodarz gminy.

Marek Gajewski ze stowarzyszenia poinformował zebranych, że w studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego gminy są wyznaczone miejsca na wiatraki.

– Są to niemal wszystkie pola na terenie gminy, na każdym kawałku wolnej przestrzeni można stawiać wiatraki – mówił Marek Gajewski. – Musicie naciskać na swoich radnych i przekonywać ich, że jesteście przeciw tym instalacjom, zwłaszcza że niektóre z nich mogą nawet powstać w odległości 750 m od domu.

Wójt uspokajał, że studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego gminy nie jest dokumentem uprawniającym do budowy farm wiatrowych. Taką inwestycję umożliwia plan zagospodarowania przestrzennego.

Organizatorzy spotkania zaprosili na nie dra inż. Henryka Wojciechowskiego z Politechniki Wrocławskiej. Gość – powołując się na naukowe analizy – przekonywał zebranych o szkodliwości turbin wiatrowych i zagrożeniach, jakie generują. Jego zdaniem tereny Polski, ze względu na siłę wiatru w zdecydowanej większości nie nadają się do budowy turbin wiatrowych. Produkcja energii przez instalacje wiatrowe jego zdaniem jest nieopłacalna. Dlaczego więc mimo to powstają?

– To zwykły skok na kasę – zapewniał naukowiec. – Zyski firm inwestujących w turbiny wiatrowe powstają nie w wyniku produkcji energii, bo na tym nie da się zarobić, a przez samo dostarczenie instalacji i ich montaż, bo na to są ogromne dotacje z budżetu państwa.

Naukowiec przestrzegał także mieszkańców przed podpisywaniem umów na dzierżawę gruntów, na których miałyby powstać elektrownie wiatrowe. Ze spodziewanych zysków bowiem może zostać bardzo niewiele, natomiast możliwe są kłopoty.

– Aby otrzymać czynsz dzierżawny w wysokości na przykład 30 tys. rocznie, rolnik musiałby uruchomić działalność gospodarczą – tłumaczył dr Wojciechowski. – Jeśli poniesie wszystkie wydatki z tym związane, łącznie ze składkami ZUS, okaże się, że na koniec roku zostanie mu zaledwie tysiąc – wyliczał prelegent.

Naukowiec przestrzegał także przed jeszcze jedną kwestią.

– Aby powstała elektrownia wiatrowa rolnik musi przekształcić grunty z rolnych na przemysłowe. To w przyszłości może bardzo utrudniać jakiekolwiek inwestycje na własnej ziemi – przekonywał.

Z KRAJU: Walka z wiatrakami. Mieszkańcy Lekit kontra inwestor

Roman Bednarek

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.