Mieszkańcy Skierniewic pozbywają się psów wyrzucając je z aut po wsiach

Czytaj dalej
Fot. Agnieszka Kubik
Agnieszka Kubik

Mieszkańcy Skierniewic pozbywają się psów wyrzucając je z aut po wsiach

Agnieszka Kubik

Tylko w lutym do Urzędu Gminy Skierniewice zgłoszono sygnały o 23 psach, które biegały luzem po okolicy, albo też były w innej potrzebie i trzeba im było pomóc. - Jak do wydziału dzwoni telefon to wszyscy wiedzą, że to do mnie w sprawie psów - mówi Zbigniew Różański i podkreśla, że wcale nie jest mu do śmiechu. Bo psów przybywa, a bezkarność właścicieli rośnie.

Urzędnik ma obowiązek reagować na każde zgłoszenie, więc pan Zbigniew wsiada do auta i jedzie je zweryfikować.
W lutym na 23 zgłoszone psy odłowiono 16.

- Miedniewice Topola - siedem czworonogów, Julków w polu - dwa, Julków za wysypiskiem - siedem, bo suka się oszczeniła i ma sześć młodych - wylicza Zbigniew Różański z urzędu gminy.

Pozostało jeszcze 83% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 2,46 zł tygodniowo.

    już od
    2,46
    /tydzień
Agnieszka Kubik

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.