Mieszkańcy Zatorza walczą o wschodnią obwodnicę Łowicza
Mieszkańcy łowickiego Zatorza domagają się od Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad w Warszawie „wyeliminowania tranzytowego ruchu samochodowego”. Pod pismem Piotra Tarczyńskiego (na zdjęciu) do GDDKiA podpisało się ponad 300 osób.
Starania mieszkańców, którzy coraz częściej mówią o zablokowaniu ul. Bolimowskiej i Warszawskiej (łowicka część drogi krajowej nr 70), o budowę wschodniej obwodnicy miasta popiera burmistrz Krzysztof Kaliński.
Ludzie skarżą się nie tylko na hałas i spaliny, ale wskazują także na zagrożenie zdrowia i życia mieszkańców wschodniej dzielnicy Łowicza, przez którą każdego dnia przejeżdżają tysiące ciężarówek, jadący od trasy poznańskiej (DK 92) w kierunku wjazdu na autostradę A2 w gminie Nieborów i odwrotnie.
Rozwiązaniem problemu byłaby budowa niespełna dwukilometrowej drogi z mostem na Bzurze i taką propozycję GDDKiA złożyły władze miasta oraz mieszkańcy pełnego tirów Zatorza. W odpowiedzi przedstawiciele dyrekcji dróg krajowych poinformowali zainteresowanych, iż potrzebę budowy obwodnicy miasta zgłoszono do Ministerstwa Infrastruktury i Budownictwa w Warszawie z perspektywą na realizację przy wsparciu unijnym w latach 2021-27.
Przebieg planowanej obwodnicy jest jednak zupełnie inny. Będzie to potężna inwestycja drogowa, która wyjdzie z DK 92, ominie Korabkę, a następnie przetnie DK 92, DK 70 i wejdzie w DK 14.