Józef Michalski z Bud Grabskich od ponad 15 lat hoduje zarówno gołębie, drób jak i papużki oraz kanarki. Udało mu się wyhodować gołębia, którego widzimy czasem na ślubach i weselach.
- Pierwsze pojawiły się gołębie. Mój tata miał te ptaki i od małego byłem nimi zafascynowany. Pamiętam, że ciągle się kręciłem przy gołębniku i przeszkadzałem tacie. Wtedy postanowił mi kupić moje własne ptaki - mówi pan Józef.
W klatkach, wolierach i specjalnych gołębnikach znajduje się około 15 ras gołębi. Niektóre mieszkają również w domu. Te, które trzeba było odkarmiać jako pisklaki są zupełnie oswojone. Bardzo chętnie dają się głaskać i siadają na dłoniach czy ramieniu.
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 2,46 zł tygodniowo.
już od
2,46 ZŁ /tydzień