Mieszkaniec gminy Bielawy okradł pracodawcę na prawie 74 tys. zł
Do 5 lat więzienia grozi mieszkańcowi powiatu łowickiego za kradzież prawie 1,5 tys. boksów transportowych oraz innych elementów służących do przewozu ubrań. 32-latek z gminy Bielawy okradał firmę z okolic Strykowa, w której pracował. W ciągu kilku miesięcy przywłaszczył sobie mienie warte prawie 74 tys. zł. Mieszkaniec powiatu łowickiego odpowie przed sądem także za fałszowanie dokumentów.
Mieszkaniec powiatu łowickiego świadczył usługi transportowe dla jednej z firm spedycyjnych w powiecie zgierskim.
- Jego zadaniem było dostarczanie do sklepów ubrań, które były pakowane w specjalne plastikowe boksy – informuje Magdalena Czarnacka z KPP w Zgierzu. - W sklepach zostawiał ubrania, a pojemniki zabierał ze sobą, gdyż miał je zdawać w firmie. Początkowo mężczyzna rozliczał się z pobranych skrzynek, jednak od lutego tego roku zaczął regularnie co kilka dni wywozić z terenu firmy boksy.
Aby sprawa się nie wydała nieuczciwy 32-latek podrobił firmową pieczątkę i przy jej pomocy fałszował dokumenty, poświadczające rozliczenie się z opakowań. W ten sposób wywiózł łącznie 1.456 boksów, 261 wózków transportowych oraz 82 inne elementy skrzynek o wartości 73.900 zł.
- Mężczyzna skradzione pojemniki sprzedawał później za 10 zł za sztukę – dodaje przedstawicielka zgierskiej policji.
Część skradzionego łupu sprawca przechowywał na wynajmowanej posesji w gminie Bielawy. Pozostałe skradzione mienie policja zlokalizowała w woj. mazowieckim oraz w pow. radomszczańskim.