Mieszkaniec Łowicza skarży się burmistrzowi na dyrektora ZUK

Czytaj dalej
Fot. Rafał Klepczarek
Rafał Klepczarek

Mieszkaniec Łowicza skarży się burmistrzowi na dyrektora ZUK

Rafał Klepczarek

Mieszkaniec ulicy Poprzecznej poskarżył się burmistrzowi Krzysztofowi Kalińskiemu na Janusza Michalaka, dyrektora Zakładu Usług Komunalnych

Oburzony mężczyzna wytyka szefowi ZUK, że jego pracownicy nie uporządkowali terenu po usunięciu awarii, a w miejscu ich pracy zauważył butelki po alkoholu. W marcu tego roku doszło do awarii sieci wodociągowej w rejonie ul. Żwirki i Wigury oraz ul. Poprzecznej.

Skarżący się mężczyzna twierdzi, że usunięto ją w dwa dni, ale pracownicy ZUK nie uporządkowali terenu do czasu złożenia skargi, czyli do 1 kwietnia. Trawnik przy jego posesji został rozkopany i pokryty grubą warstwą piachu. Łowiczanin podkreśla, że na trawniku w 2014 roku pracowały trzy ekipy: gazociągowa, internetowa i energetyczna, które pozostawiły po sobie "idealny porządek".

Janusz Michalak nie zgadza się ze stawianymi mu zarzutami. Przypomina, że w tym rejonie miasta doszło do dwóch awarii wodociągowych, które spowodowały silne nawodnienie gruntu. Uniemożliwiło to zagęszczenie podłoża oraz doprowadzenia terenu do stanu pierwotnego. ZUK monitorował jednak stan gruntu i 3 kwietnia dokonał jego uporządkowania.

Dyrektor Michalak poprosił też skarżącego się mężczyznę o przedstawienie dowodów,
które potwierdzą sugestię godzącą w dobre imię jego podwładnych. Burmistrz Kaliński po analizie skargi i odpowiedzi dyrektora pierwszą z nich uznał za bezzasadną. W czwartek, 30 kwietnia zarzuty mieszkańca ul. Poprzecznej oceni Rada Miejska w Łowiczu.

Rafał Klepczarek

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.