Mój przyjaciel Tourette [FILM]

Czytaj dalej
Fot. Magdalena Grajnert
Magdalena Grajnert

Mój przyjaciel Tourette [FILM]

Magdalena Grajnert

O skierniewickich maturzystach, Mateuszu Bednarczyku i Hubercie Zatorskim zrobiło się głośno za sprawą filmu „Życie z pasją...”, zrealizowanego i wysłanego na międzynarodowy Tourette Film Festival 2016.

Życie z Tourettem

Zespół Tourette’a jest zaburzeniem neurologicznym, które charakteryzuje się występowaniem licznych tików motorycznych i głosowych. Tiki nie podlegają żadnej kontroli i Mateusz w gimnazjum odczuł na własnej skórze, że bycie innym to nic przyjemnego.

- Starałem się jakoś powstrzymać, ale w pewnym momencie coś pęka i tikam tak długo, aż padnę ze zmęczenia. Obecnie Mateusz ma dobrze dobrane leki i dzięki nim świetnie funkcjonuje. O dawnych problemach z jąkaniem może zapomnieć. W kontaktach z rówieśnikami też nie ma problemu, chociaż codzienne czynności niekiedy nieco się komplikują.

- Mycie zębów zawsze się kończy zachlapanym lustrem w łazience
- uśmiecha się Mateusz. Chłopak nie wie, w którym kierunku pójdzie choroba. Może się nasilić, może też całkowicie zaniknąć. 19-latek znalazł jednak swój sposób na życie.

Rysowanie

Zaczął rysować już w przedszkolu, zawsze miał szóstki z plastyki, a jego prace z podziwem oglądali rówieśnicy.

- Najpierw rysowałem postaci z bajek, a później poszedłem na lekcje do profesjonalisty. Usłyszałem, że nie jestem artystą, bo kopiuję zamiast tworzyć coś własnego - wspomina Mateusz.

Chłopak zniechęcił się do lekcji i rysowania nauczył się sam. Najchętniej portretuje ludzi i zwierzęta. Założył stronę internetową, realizuje zamówienia na podstawie przekazanych mu fotografii. Ma nadzieję, że to będzie jego życiowa droga.

- Rysowanie mi pomogło, kiedy nie było mi łatwo - opowiada. - To nie tylko moja pasja, to mój sposób na życie.

Mateusz z niepokojem czeka na wyniki egzaminu maturalnego, bo od tego zależy czy uda mu się rozwijać swoją pasję i dostać się na wymarzone studia.

- Marzy mi się Akademia Sztuk Pięknych w Łodzi - wyznaje.

Filmowanie

Hubert pasję do filmowania odkrył w pierwszej klasie gimnazjum. Swoje filmy nagrywa kamerą cyfrową. Na początku szukał inspiracji oglądając materiały w internecie, ale powoli dojrzewała w nim myśl, żeby stworzyć coś własnego.

- Zrobiłem kilka filmów, ale ogromnym sukcesem był film „Bitwa o karpia” - opowiada Hubert. - Znalazł się na pierwszej stronie YouTube i miał 860 tys. odtworzeń.

Maturzystę pasjonuje nie tylko filmowanie, ale też montaż. Lubi bawić się ujęciami i zaskakiwać efektem. Myśli o związanym z jego zainteresowaniami kierunkiem studiów.

- Wszystko zależy od tego, jak mi poszła matura - przyznaje.

Ma być przesłanie

Film realizowany na festiwal był poważnym, przemyślanym projektem. Można na nim zobaczyć rysownika Mateusza, kilka ujęć miasta, a przede wszystkim krok po kroku podpatrzeć, jak powstają prace chłopaka.

- Osiągnąłem poziom fotorealistyczny - tłumaczy. - Umiem bardzo dokładnie odwzorować każdy detal ze zdjęcia.

Film obejrzało ponad 1,5 tysiąca osób, a jego odbiór jest bardzo pozytywny. To cieszy twórców.

- Od dnia premiery dostałem dużo wiadomości - opowiada Mateusz. - Ludzie piszą, że moja historia podniosła ich na duchu, dostaję potężną dawkę wsparcia.

Maturzyści są wdzięczni nauczycielowi z Zespołu Szkół nr 3, którego są absolwentami.

- Profesor Paweł Wiśniewski pożyczył nam sprzęt i wspierał nas w projekcie - mówią chłopcy.

Przyjaciel Tourette

Zespół Touretta wiąże się z pewnymi ograniczeniami, 19-latek nie będzie mógł na przykład prowadzić samochodu. Potrafi na przypadłość spojrzeć z humorem, bo zdarzają się także śmieszne sytuacje.

- Tiki się zmieniają, jedne znikają i wtedy pojawiają się inne - opowiada Mateusz. - Miałem tik okaleczający, wtedy uderzałem się w twarz, a ludzie myśleli, że kicham i mówili mi "na zdrowie".

Chłopak uodpornił się na krytykę. W swoich pracach stara się wprowadzać nowości i zaskakiwać odbiorców. Jego wielką miłością jest muzyka, chętnie uwiecznia na papierze gwiazdy hip-hopu. Wbrew temu, co kiedyś usłyszał, Mateusz nie traci wiary w siebie i nie ma wątpliwości, co odpowiedzieć na pytanie: "czy jesteś artystą".

- Tak, oczywiście że jestem - mówi 19-latek.

Magdalena Grajnert

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.