Monitoring wyłapie każdą próbę kradzieży urzędowych akcesoriów
Powiatowy Urząd Pracy zainwestował w monitoring, który ma zadbać o większe bezpieczeństwo personelu i interesantów.
Miłośnicy zabierania sobie czegoś na pamiątkę w rawskim urzędzie pracy muszą być wyjątkowo czujni. Od niedawna w placówce zainstalowanych jest pięć kamer.
Chociaż w urzędzie nie dochodziło do poważnych incydentów, o zamontowaniu kamer zadecydowały względy bezpieczeństwa. - Mamy bardzo różnych klientów, a nasz personel to prawie same kobiety. Wiadomo, co wydarzyło się chociażby w Ośrodku Pomocy Społecznej w Makowie. Do tej pory zdarzały się kradzieże, najczęściej drobnych akcesoriów łazienkowych czy korytarzowych antyram - mówi Bożena Woźniak, dyrektor rawskiego PUP.
Czy urząd nie mógł postarać się o postawnego ochroniarza, tym samym dając komuś pracę? - Nie mamy możliwości dodatkowego etatu. Monitoring kosztował 10 tysięcy złotych i myślę, że to dobra, jednorazowa inwestycja -konkluduje dyrektor urzędu pracy.