Morderstwo w Łowiczu. Przy ul. Armii Krajowej znaleziono zakrwawioną kobietę, która miała problemy z oddychaniem. Zmarła przed przyjazdem karetki. Zarzut zabójstwa postawiono 39-latkowi z Łowicza. Mężczyźnie grozi od 8 lat więzienia do dożywocia włącznie.
Szokującego odkrycia dokonali przechodnie 23 września o godz. 22.30 na chodniku przy ul. Armii Krajowej. Na miejsce wezwano policję i pogotowie ratunkowe. Przybyły na miejsce lekarz stwierdził zgon kobiety. To 53-latka bez stałego miejsca zameldowania. Z naszych informacji wynika, że mieszkała ona przy ul. Warszawskiej.
W sobotę, 24 września przeprowadzono sądowo-lekarską sekcję zwłok tragicznie zmarłej kobiety. Wykazała ona, że 53-latka miała na szyi niewielką ranę ciętą oraz głęboką drążącą w okolicy obojczyka. To właśnie tam zabezpieczony przez śledczych nóż przebił opłucną, płuco i spowodował śmiertelny w skutkach krwotok.
Po przesłuchaniu świadków policja dotarła do jednego z łowickich mieszkań na pobliskim osiedlu bloków komunalnych i zatrzymała pięcioro znajdujących się w nim osób.
- Na podstawie zebranego do tej pory materiału dowodowego zarzut zabójstwa usłyszał 39-letni mieszkaniec Łowicza, który najprawdopodobniej nożem kuchennym zadał śmiertelny cios - informuje Urszula Szymczak, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Policji w Łowiczu.
Z naszych ustaleń wynika, że mieszkał on w lokalu, w którym prawdopodobnie zadano kobiecie ciosy nożem. W chwili zatrzymania mężczyzna był nietrzeźwy. Miał w organizmie ok. 1,8 promila alkoholu.
- Podejrzany mężczyzna nie przyznaje się do zarzucanego mu czynu - mówi Krzysztof Kopania, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Łodzi. - Całkowicie neguje on swój udział w wydarzeniach, do których doszło w piątkowy wieczór.
Prokuratura Rejonowa w Łowiczu wystąpiła do sądu o tymczasowy areszt dla 39-latka. - W poniedziałek, 26 września został on aresztowany na trzy miesiące do 21 grudnia 2016 roku - informuje Magdalena Piwowarczyk, prezes SR w Łowiczu.