Musiał czekać na opał. Na szczęście nie było mrozu

Czytaj dalej
Fot. Marcin Niklewicz
Marcin Niklewicz

Musiał czekać na opał. Na szczęście nie było mrozu

Marcin Niklewicz

Dwa tygodnie w nieogrzewanym mieszkaniu spędził niepełnosprawny skierniewiczanin, któego podanie o zasiłek na zakup opału „utknęło” na urzędniczym biurku. - Potraktowano mnie niepoważnie - nie kryje rozgoryczenia.

Łukasz Konarzewski od listopada ubiegłego roku jest podopiecznym Miejskiego Ośrodka Pomocy Rodzinie w Skierniewicach. Właśnie wtedy, po odbyciu kary za drobne przestępstwa, opuścił zakład karny i wrócił do rodzinnych Skierniewic. Niestety, wrócił jako niepełnosprawny - przykuty do wózka i niezdolny do pracy po czterokończynowym porażeniu kręgosłupa i uszkodzeniu rdzenia.

Pozostało jeszcze 66% treści.

Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.

Zaloguj się, by czytać artykuł w całości
  • Prenumerata cyfrowa

    Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 2,46 zł tygodniowo.

    już od
    2,46
    /tydzień
Marcin Niklewicz

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.