Na łowickiej Korabce stanie fabryka za 4,2 mln euro
Spółka Hellyar Plastics, wchodząca w skład brytyjskiego koncernu, produkującego granulat do produkcji elementów z tworzyw sztucznych, wygrała przetarg na nabycie ponad 1,7 hektara miejskich gruntów. Działki zlokalizowane w rejonie ulicy Małszyce są częścią łowickiej podstrefy Łódzkiego Specjalnej Strefy Ekonomicznej. Ma tam stanąć nowa fabryka. W tym miesiącu podpisany zostanie akt notarialny.
Spółka Hellyar Plastics Polska z siedzibą w Warszawie nabyła miejskie grunta za 863.954 zł (na tyle ustalono cenę wywoławczą tego gruntu). Komisja przetargowa pozytywnie odniosła się do złożonej przez firmę oferty i uznała, że przedsiębiorca ten może uzyskać zezwolenie na działalność w ŁSSE.
Firma planuje w Łowiczu zbudować dwie hale: produkcyjną i magazynową. Zakład będzie zajmował się produkcją wyrobów na bazie tworzyw sztucznych wykorzystywanych m.in. w branży AGD i motoryzacyjnej.
W związku z nową inwestycją Hellyar Plastics Polska deklaruje, iż po uzyskaniu pozwolenia na działalność w ŁSSE zainwestuje w Łowiczu do końca 2020 roku co najmniej 4,2 mln euro. Z dokumentów przetargowych wynika, że nowy pracodawca ma zatrudnić co najmniej 14 nowych pracowników i utrzymać zatrudnienie na tym poziomie przez 3 lata.
- Docelowo będzie to 35 osób - mówi burmistrz Krzysztof Kaliński, który rozmawiał na ten temat z inwestorem.
Informacje na temat budowy nowego zakładu zaniepokoiły mieszkańców Korabki. Część z nich obawiała się, że ma tam powstać uciążliwy dla sąsiadów i środowiska naturalnego zakład recyklingu opakowań plastikowych. Ludzie bali się hałasu, smrodu i zalewu tirów. Władze miasta oraz przedstawiciel spółki na spotkaniu z mieszkańcami tej części Łowicza zapewniali, że zakład nie będzie uciążliwy, a dziennie przyjadą do niego cztery ciężarówki z masą produkcyjną i tyle samo wyjedzie z wyprodukowanym granulatem.
- Muszę przyznać, że dalej jestem zaniepokojona tą inwestycją, która bardzo nas wszystkich zaskoczyła - mówi mieszkanka Korabki, mieszkająca przy ulicy, na którą będzie oddziaływać planowany zakład. - Lokalizowanie strefy przemysłowej na gruntach usytuowanych w pobliżu budynków mieszkalnych nie jest dobrym pomysłem.
Burmistrz Krzysztof Kaliński uważa natomiast, że jest czymś oczywistym, iż na gruntach inwestycyjnych powstają nowe zakłady produkcyjne, dające mieszkańcom możliwość znalezienia zatrudnienia.