Na Rawce prusaki wypełzły z firmy Foreco

Czytaj dalej
Fot. Sławomir Burzyński
Sławomir Burzyński

Na Rawce prusaki wypełzły z firmy Foreco

Sławomir Burzyński

Firma Foreco ma wyłączony prąd. Pozwalniano pracowników, w przetwórni na Rawce jest tylko ochrona oraz prezes. Komornik dokonał zajęć majątku.

Mieszkańcy osiedla Rawka doświadczani się niczym biblijni Egipcjanie. Była na osiedlu plaga szczurów, w maju tego roku pisaliśmy o pladze much, obecnie zaś do domostw nadciągnęły prusaki. Prawdopodobnie źródło tych plag tkwi niedaleko, na terenie byłych zakładów Rawent, gdzie umiejscowiły się firmy przetwarzające odpady.

W maju muchy, teraz prusaki

- Wcześniej tego u nas nie widziałem, teraz włazi wszędzie. Sprawdziłem w internecie: to prusak! - Radosław Zubrzycki z osiedla Rawka demonstruje pudełeczko po zapałkach wypełnione żywymi owadami, których ruchliwe czułki nerwowo obmacują ścianki pudełka. - Miasto musi coś zrobić z tym robactwem. Trzeba wytruć, żeby się nie lęgło, inaczej na Rawce epidemia wybuchnie.

Powiadomiliśmy o problemie władze samorządowe miasta, zaangażowane w pozbycie się z Rawki przetwórni odpadów.

- Z muchami sobie poradziliśmy, i z karaluchami czy prusakami też damy radę - stwierdził bojowo Eugeniusz Góraj, wiceprezydent Skierniewic i skontaktował się z sanepidem.

Początkowo podejrzenie padło na odpady po Ekoimpeksie, w których swoje gniazda miały szczury. Na następny dzień wyznaczono inspekcję na Rawce. Na miejscu okazało się, że problem leży gdzie indziej.

- Robaczki występują na składowisku Foreco, w pryzmach z odpadami - informuje Eugeniusz Góraj. - Był tam prezes firmy Foreco i przy inspektorach sanepidu skontaktował się z firmą, która dokona skutecznej dezynsekcji, zniszczy to robactwo. Nakaz dezynsekcji będzie wydany z natychmiastowym terminem wykonalności - dodaje wiceprezydent miasta.

Gdzie leży źródło plag

Po szczurach w maju tego roku na Rawce pojawiły się muchy w niespotykanych wcześniej ilościach. Ich larwy wylęgały się na składowanych nieopodal odpadach, które są pozostałością po firmie Ekoimpex, przetwarzającej na Rawce odpady, w tym organiczne. W tym roku miasto ogłosiło już dwa (bezskuteczne) przetargi na wykonanie zastępcze usunięcia tych odpadów, a potem procedura została przerwana, bo przedstawiciel Ekoimpex odwołał się od decyzji.

Samorząd prowadzi tymczasem działania, by z osiedla całkowicie wyprowadzić przetwórnie odpadów. Oprócz martwej już firmy Ekoimpex, na Rawce jest zlokalizowana pracująca przetwórnia odpadów przemysłowych O-Pal oraz odpadów komunalnych Foreco.

W kwietniu tego radni podjęli uchwałę zmieniającą miejscowy plan zagospodarowania przestrzennego dla terenu przemysłowego na Rawce, który mocno ogranicza działalność polegającą m.in. na produkcji paliw alternatywnych czy magazynowania, utylizowania lub przetwarzania odpady nie pochodzących z własnej działalności. Uchwała nie działa na firmy mające już koncesje, czyli dwie wymienione powyżej.

- Docelowo osiedle ma być oczyszczone z firm zajmujących się obrotem i przetwarzaniem odpadów. Do firmy O-Pal też są zastrzeżenia - zapowiada Góraj.

Foreco już nie pracuje

Być może właśnie działania, podjęte w ostatnich miesiącach przez skierniewicki samorząd sprawiły, że firma Foreco prawdopodobnie chyli się ku upadkowi.

- Mam informację z wtorku, 2 sierpnia, że mają wyłączony prąd. Z kolei z informacji, jakie otrzymałem od zespołów kontrolujących sanepidu i straży pożarnej wynika, że firma pozwalniała pracowników, w przetwórni jest tylko ochrona oraz prezes. Mam też informację, że w Foreco dokonywał zajęć komornik. To wszystko wskazuje, że firma chyli się ku upadkowi - uważa Eugeniusz Góraj.

Wiceprezydent potwierdził też naszą informację, że firma Foreco wystąpiła do miasta o zgodę na przeniesienie majątku w postaci linii przetwórczej odpadów do firmy Max-Tech. Jest to spółka będąca właścicielem terenu na którym działa Foreco (prezes jednej z nich jest członkiem zarządu w drugiej). W hali Foreco może być zgromadzone do 3 tysięcy ton odpadów przed i po segregacji.

Czy nie może dojść do sytuacji, że w razie upadku firmy będzie problem jak w przypadku Ekoimpex?

- Urząd marszałkowski, wydający w tym roku pozwolenie dla Foreco, nakazał złożenie depozytu w wysokości 500 tys. złotych. I jakby co, te pieniądze pozwolą opłacić wywóz odpadów Foreco - tłumaczy Eugeniusz Góraj.

Z prezesem firmy Foreco nie udało się nam skontaktować, mimo takiego zapewnienia ze strony przedstawiciela tej firmy.

Sławomir Burzyński

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.