Na ulicy Zduńskiej nie chcą powrotu Laszlo

Czytaj dalej
Fot. Rafał Klepczarek
Rafał Klepczarek

Na ulicy Zduńskiej nie chcą powrotu Laszlo

Rafał Klepczarek

Mieszkańcy komunalnej kamienicy przy ul. Zduńskiej 8 oraz sąsiednich, a także właściciele pobliskich sklepów wnioskują do władz Łowicza o przekwaterowanie uciążliwego lokatora. Ich zdaniem pan Piotr utrudnia nie tylko życie mieszkańcom, ale także swoim zachowaniem wobec przechodniów i przyjezdnych psuje wizerunek ulicy i całego Łowicza.

Pan Piotr, którego wiele osób zna pod pseudonimem „Laszlo”, jest osobą rozponawalną w centrum miasta. Mieszkańcy ul. Zduńskiej, która jest jednym głównych turystycznych traktów w mieście nad Bzurą, skarżą się, że nadużywający alkoholu mieszkaniec komunalnego budynku zaczepia przechodniów, używa niecenzuralnych słów, zakłóca ciszę nocą i wraz z kolegami „okupuje” bramę i podwórko.

- Niedopuszczalna jest sytuacja, gdy jeden człowiek terroryzuje sąsiadów i zastrasza ich, kiedy próbują interweniować - czytamy w piśmie złożonym do Michała Trzoski, przewodniczącego Rady Miejskiej w Łowiczu oraz do Joanny Miki, dyrektor Zakładu Gospodarki Mieszkaniowej. - Przez kilka miesięcy kiedy pan (…) nie mieszkał przy ul. Zduńskiej 8 mieszkańcy zaznali spokoju i nie godzą się na powrót do poprzedniej sytuacji. Tymczasem pan (…) zaczyna przychodzić i zapowiada tryumfalnie swój powrót.

Pod petycjami podpisało się 26 osób, w tym większość z dziesięciorga mieszkańców budynku, w którym mieszka łowiczanin znany z rozrywkowego trybu życia.

- Całkowicie zgadzam się z tym wnioskiem i uważam, że dla dobra wizerunku naszego miasta, w którego promocję pompowane są duże pieniądze, ta osoba powinna zmienić miejsce zamieszkania - mówi Jerzy Stobnicki, radny miejski z ul. Zduńskiej.

- To po prostu rozrywkowy facet, który lubi się napić i pośpiewać, ale także pracuje zawodowo - twierdzi natomiast pracownik pobliskiego punktu usługowego. - Jest on częścią folkloru tej ulicy.

Wedle informacji uzyskanych od dyrektor Joanny Miki wynika, że pan Piotr wraz z matką, która jest głównym najemcą, w ubiegłym roku zostali przeniesieni do lokalu komunalnego przy ul. Żabiej. Stało się tak dlatego, że zajmowane przez nich mieszkanie było w tak złym stanie technicznym, że zagrażało ich życiu. Po przeprowadzeniu remontu i naprawie stropu w lipcu najemcy ZGM wrócili „na stare śmieci”.

- Obecnie konsultujemy treść pisma z prawnikami - informuje dyrektorka ZGM. - Nie możemy traktować tego jako skargę, choć moim zdaniem zawiera ono prawdziwe informacje, gdyż mowa w nim o zaszłościach. Zobaczymy, jak teraz będzie zachowywała się ta osoba.

ZGM podchodzi do tematu ostrożnie, gdyż ewentualne przeniesienie pana Piotra do innego lokalu uderzy także w jego matkę, która także mogłaby zostać zmuszona do zmiany miejsca zamieszkania.

Rafał Klepczarek

Dodaj pierwszy komentarz

Komentowanie artykułu dostępne jest tylko dla zalogowanych użytkowników, którzy mają do niego dostęp.
Zaloguj się

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2025 Polska Press Sp. z o.o.

Dokonywanie zwielokrotnień w celu eksploracji tekstu i danych, w tym systematyczne pobieranie treści, danych lub informacji z niniejszej strony internetowej, w tym ze znajdujących się na niej publikacji, przy użyciu oprogramowania lub innego zautomatyzowanego systemu („screen scraping”/„web scraping”) lub w inny sposób, w szczególności do szkolenia systemów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji (AI), bez wyraźnej zgody Polska Press Sp. z o.o. w Warszawie jest niedozwolone. Zastrzeżenie to nie ma zastosowania do sytuacji, w których treści, dane lub informacje są wykorzystywane w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe. Szczegółowe informacje na temat zastrzeżenia dostępne są tutaj.