Naczelnik łowickiego ratusza w kancelarii pani premier
Artur Michalak, naczelnik Wydziału Strategii, Rozwoju i Obsługi Przedsiębiorców Urzędu Miejskiego w Łowiczu odszedł z ratusza za porozumieniem stron. Łowiczanin otrzymał propozycję znacznie lepiej płatnej i bardziej prestiżowej pracy w kancelarii premier Beaty Szydło.
Łowiczanin został zatrudniony na stanowisku doradcy posła Grzegorza Schreibera, sekretarza stanu w Kancelarii Prezesa Rady Ministrów w Warszawie. Umowę o pracę zawarto na czas pełnienia funkcji sekretarza stanu przez parlamentarzystę z partii Jarosława Kaczyńskiego.
Z naszych informacji wynika, że była to kolejna dobrze platna oferta pracy, którą w czasie rządów PiS otrzymał sympatyk partii Jarosława Kaczyńskiego. Artur Michalak nie chce jednak mówić na temat kulisów swego zatrudnia w KPRM. Nie odpowiedział nam także na pytanie o swoją przynależność partyjną.
- Jeżeli jest członkiem PiS, to deklarację musiał złożyć w Warszawie, gdyż w Łowiczu nawet ostatnio był postrzegany jako sympatyk naszego ugrupowania - powiedziała nam osoba związana z łowickimi strukturami Prawa i Sprawiedliwości.
Artur Michalak pracował w łowickim ratuszu od dekady. Był zaufanym współpracownikiem burmistrza Krzysztofa Kalińskiego, a zdaniem wielu, właśnie dlatego także jednym z najlepiej opłacanych pracowników magistratu. Nazywano go „nieoficjalnym wiceburmistrzem”. Jest także postrzegany, jako osoba, która żyje w dobrej komitywie z Marcinem Kosiorkiem, liderem PiS w Łowickiem, a zarazem "człowiekiem posła Schreibera".
Ostatnimi czasy łowiczanin szefował wydziałowi, który powstał pod koniec 2015 roku w ramach nieudanej reformy ratusza. Jednym z celów utworzenia nowej miejskiej komórki, miało być skupienie przetargów w jednym miejscu. Dzięki temu burmistrz Łowicza chciał uniknąć kolejnych przypadków zwrotu unijnych dotacji z racji ich niewłaściwego wykorzystania. Ponieważ nie udało zatrudnić w nowym wydziale kompetentnego specjalisty od zamówień publicznych, wrócono do zasady, że przetargi samodzielnie przygotowują wydziały merytoryczne.
Obecnie dwuosobowy wydział podlega bezpośrednio burmistrzowi Krzysztofowi Kalińskiemu. Na razie nie zamierza on obsadzać stanowiska naczelnika oraz zwiększać w nim zatrudnienia. W ratuszu mówi się, że przez pewien czas stanowisko naczelnika „trzymane” będzie dla Artura Michalaka, gdyby chciał wrócić do łowickiego ratusza lub też nie sprawdził się w nowej roli.
Odejście Artura Michalaka z samorządowej sceny Łowicza jest różnie postrzegane. Osoby pozytywnie oceniające jego pracę cieszą się, że łowiczanin będzie blisko ośrodka decyzyjnego w naszym kraju i mają nadzieję, że dzięki temu zyska także miasto nad Bzurą.
Jego przeciwnicy natomiast awans naczelnika postrzegają jedynie przez pryzmat polityczny, a nie posiadane przez niego kwalifikacje oraz przygotowanie merytoryczne.
Rafał Klepczarek