Nad Łupią powstanie kompleks rekreacyjny z parkingiem

Czytaj dalej
Fot. Roman Bednarek
Roman Bednarek

Nad Łupią powstanie kompleks rekreacyjny z parkingiem

Roman Bednarek

Budowa nowego, bezpłatnego parkingu w centrum miasta stanie się faktem. Powstanie on nad rzeką Łupią przy ul. Podrzecznej, na tyłach kościoła św. Jakuba.

Władze miasta zakładają, że będzie gotowy do końca października. Ale na sześciohektarowej działce powstanie nie tylko parking.

– Z planu zagospodarowania przestrzennego wynika, że 20 proc. tej powierzchni mają stanowić tereny zielone i rekreacyjne – zastrzega wiceprezydent Eugeniusz Góraj. – Pomiędzy parkingiem będzie pas zieleni, siłownia pod chmurką oraz ścieżka rowerowa.

Parking powstanie zatem na powierzchni ok. 5 tys. metrów kw. Z założeń wynika, że znajdzie się tam miejsce do parkowania dla 60-70 aut. Nieznane są jeszcze koszty inwestycji, wiadomo jednak, że przed rozpoczęciem prac budowlanych trzeba będzie – zgodnie z zaleceniem konserwatora zabytków – przeprowadzić badania archeologiczne w miejscu przyszłego parkingu.

– Zakładamy, że parking będzie gotowy przed 1 listopada – mówi wiceprezydent Góraj. – Pod warunkiem jednak, że archeolodzy nie znajdą na tym terenie nic ciekawego. Jeśli będzie inaczej, termin może się przedłużyć.

Natomiast siłownia w pobliżu parkingu będzie jednym z czterech identycznych obiektów, składających się z 17 urządzeń, jakie miasto zamierza zamontować w całym mieście. Pozostałe trzy pojawią się przy ul. Podkładowej na osiedlu Rawka, przy ul. Konwaliowej (koło zalewu) na osiedlu Zadębie oraz przy ul. Generała Sikorskiego na osiedlu Makowska. Koszt tych czterech siłowni wynosi 563 tys. zł. Miasto spodziewa się dofinansowania tego przedsięwzięcia w kwocie 185 tys. zł, które pokryje jedną trzecią kosztów. Siłownia nad rzeką Łupią , podobnie jak trzy pozostałe, mają być gotowe do użytku przed wakacjami.

– W ten sposób powstanie kompleks rekreacyjny z parkingiem, czyli bulwar nadrzeczny ze ścieżką rowerową – podkreśla wiceprezydent.

Ścieżka rowerowa będzie biegła od kładki nad rzeką do mostu. Prawdopodobnie w przyszłości będzie nią można przejechać pod mostem na teren parku.

– Takie mamy plany, ale nie uda nam się ich zrealizować w tym roku. Aby bowiem zbudować dalszy ciąg ścieżki rowerowej pod mostem, potrzeba wielu uzgodnień, między innymi pozwolenie wodno-prawne. Tak więc z przedłużeniem jej na teren parku będziemy musieli jeszcze poczekać – tłumaczy Góraj.

Do parkingu nad rzeką będzie można dojechać ul. Podrzeczną, którą miasto zamierza wyremontować.

Pomysł budowy parkingu nad Łupią padł podczas ostatniej sesji rady miasta, gdy podejmowano uchwałę o likwidacji strefy płatnego parkowania w rynku. Padł on w odpowiedzi na zarzut, że likwidacja parkomatów spowoduje chaos w centralnej części miasta, spowodowany nadmiarem aut.

– Siłownia nad rzeką, ścieżka rowerowa i zieleń jak najbardziej jest w porządku w tym miejscu, bo działka od dawna była przeznaczona pod tereny rekreacyjne, a konkretnie były plany, aby zrekonstruować przystań wodną z możliwością wypożyczania łódek, która funkcjonowała w tym miejscu w okresie międzywojennym – ocenia Leszek Trębski, były prezydent miasta a obecnie radny. – Ale budowę parkingu na jednej z najpiękniejszych działek w centrum miasta tylko po to, aby uzasadnić likwidację opłat za parkowanie w rynku uważam za barbarzyństwo.

Sensu dla budowy parkingu nie dostrzegają także inni mieszkańcy miasta.

– Mieszkam w tej samej odległości od kościoła, w jakiej powstanie parking i nie zauważyłem, aby obok mojego domu parkowały auta nawet podczas największych pogrzebów – mówi Włodzimierz Binder, pierwszy prezydent miasta. – Uważam, że w rynku jest wystarczająco dużo miejsca do parkowania.

Bulwar nadrzeczny w okolicy ul. Podrzecznej władze miasta w przyszłości zamierzają przedłużyć aż do zalewu Zadębie. Wiceprezydent Góraj podkreśla jednak, że jest przedsięwzięcie, które trzeba będzie realizować przez wiele lat.

– Pomysł na ten bulwar zrodził się już podczas budowy zalewu – wspomina Włodzimierz Binder. – W latach 90. mieliśmy go na uwadze, ale nie jestem przekonany, czy jest to potrzebna inwestycja, biorąc pod uwagę koszty i potrzeby mieszkańców. Chodzi też o bezpieczeństwo właścicieli działek nad rzeką, bo ścieżka pieszo-rowerowa ułatwi dostęp do ich posesji od tyłu.

Prawdopodobnie przedłużenie bulwaru do zalewu będzie się wiązało z wykupem części działek, dochodzących do rzeki, bo bez tego zabiegu ja nie widzę takiej możliwości. Wypadałoby zatem przed przystąpieniem do tego zadania spotkać się z wszystkimi właścicielami posesji nad Łupią i wysłuchać ich opinii na ten temat.

Nasz rozmówca dostrzega inny problem związany z rynkiem.

– Rynek od godz. 17 jest jak wymarły, nikt tam nie przychodzi, a przecież centralne miejsce miasta powinno tętnić życiem – tłumaczy Włodzimierz Binder. – Uważam, że jeśli będzie można zaparkować auto w rynku, pojawi się w nim więcej ludzi. A miejsce, gdzie są ludzie rozkwita, rynek zatem może zacząć się rozwijać. Może to wpłynąć na to, że zaczną powstawać lokale gastronomiczne, z których ludzie zechcą korzystać, a to z kolei sprawi, że coraz więcej mieszkańców zechce przebywać w tym miejscu.

Roman Bednarek

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.