Nadzwyczajnie o modernizacji oczyszczalni. Ceny ścieków pójdą ostro w górę?
Rada Miejska w Łowiczu 26 stycznia na nadzwyczajnym spotkaniu jednogłośnie upoważniła burmistrza Krzysztofa Kalińskiego do złożenia wniosku o dofinansowanie modernizacji oczyszczalni ścieków. W tym tygodniu musi on trafić drogą elektroniczną do Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Warszawie i dlatego władze miasta zwołały dodatkową sesję, choć radni spotkają się także w trybie zwyczajnym w najbliższy czwartek.
Ratusz przygotował projekt modernizacji oczyszczalni ścieków, który pochłonie 60 mln zł. Władze miasta chcą ubiegać się o unijną dotację w wysokości 65 proc. kosztów inwestycji.
Gros pieniędzy pójdzie na budowę części osadowej. Stałe pozostałości ściekowe mają zostać wysuszone i odgazowane. Powstałe w ten sposób lotne paliwo zostanie wykorzystane nie tylko do produkcji energii cieplnej i elektrycznej na rzecz oczyszczalni, ale jego nadwyżki mają być sprzedawane zewnętrznym kontrahentom.
Dla mieszkańców Łowicza najważniejsza jest jednak niepozorna tabela, która prognozuje ceny ścieków w latach 2015-2045. Obecnie w przypadku gospodarstw domowych odbiór metra sześciennego ścieków przez Zakład Usług Komunalnych kosztuje ok. 4,32 zł, a w przypadku zanieczyszczeń przemysłowych – 9,03 zł. W roku 2020 stawki te wzrosną odpowiednio do 6,79 zł i 11,71 zł, w 2030 do 7,39 zł i 12,93 zł, a w 2045 do 8,91 zł i 15,62 zł. Widać więc, że podwyżki będą naprawdę znaczne.
Co prawda, Janusz Michalak, dyrektor ZUK zapewniał radnych o tym, że jest to tylko prognoza, ale warto podkreślić, że taka, którą właśnie poparła cała Rada Miejska w Łowiczu. Zapewnienia dyrekcji ZUK zweryfikuje już ten rok, bo wedle wspomnianej tabeli cena ścieków ma wzrosnąć o 6 groszy na metrze sześciennych dla kontrahentów indywidualnych oraz o ok. 11 groszy dla przemysłowych.
Część radnych o planach taryfowych ZUK dowiedziała się tuż przed sesją. Rada poparła jednak złożenie wniosku o modernizację oczyszczalni, gdyż jej brak sprawi, że ceny mogą wzrosnąć jeszcze bardziej za sprawą przekroczenia norm środowiskowych oraz wzrastających kosztów utylizacji stałych pozostałości ścieków.