Najmłodsi mieli największą wyobraźnię
Agnieszką Kutermankiewicz- Pawlikowską, członkiem jury Papierówki, rozmawiamy o tegorocznej edycji konkusu.
Mamy za sobą czwartą edycję Papierówki. Jak Pani ocenia poziom prac, które napłynęły na tegoroczny konkurs?
- Ostatnia edycja w porównaniu z trzema poprzednimi wyróżnia się jednym - największą inwencją, kreatywnością i wyobraźnią wykazali się najmłodsi autorzy. Rzuca się w oczy fakt, że często swoje pomysły uczestnicy konkursu czerpią z popkultury, czasem wręcz je powielając. Autorom zalecałabym też więcej dyscypliny i konsekwencji w konstruowaniu tekstów, aby na kolejnych stronach nie pojawiały się nieścisłości, dotyczące na przykład imienia bohatera.
Czy pojawiła się praca, która wywołała burzliwą dyskusję członków jury?
- Było takie opowiadanie, bardzo ciekawe pod względem językowym, kompozycji i samej fabuły, i to nad nią mocno dyskutowaliśmy, zgodnie uznając jednak, że jest jednym z najbardziej interesujących. Nie mogliśmy jednak przyznać autorowi nawet wyróżnienia, ponieważ nie wpisywało się w konwencję tej edycji konkursu. Zabrakło w niej przygody.
Czego się mogą spodziewać skierniewiccy literaci po przyszłorocznej edycji konkursu?
- Wobec kolejnej edycji Papierówki mamy konkretne plany, ale nie chcielibyśmy zdradzać jeszcze szczegółów. Ogólnie mogę powiedzieć, że tematyka konkursu będzie dotyczyć podróży. Chcielibyśmy też podzielić konkurs na dwa działy: plastyczny dla najmłodszych i literacki dla starszych uczestników.