Najpierw z gipsem, potem dla M-5

Czytaj dalej
Fot. Archiwum prywatne
Marta Denisiuk

Najpierw z gipsem, potem dla M-5

Marta Denisiuk

Tadeusz Domarecki jest rodowitym warszawiakiem. W stolicy skończył liceum i zdobył wykształcenie wyższe. Jako kierunek studiów wybrał weterynarię na SGGW. Co go „przywiało” w nasze rejony?

- W Skierniewicach miałem praktyki, przyjechałem tu z nogą w gipsie. Powiatowy lekarz nie chciał się zgodzić, ale powiedziałem, że na wizyty będę jeździł rowerem. Zgodził się, a później pomógł odnaleźć w terenie.

Tadeusz Domarecki swoją drogę zawodową rozpoczął w 1970 roku w Cielądzu, gdzie po odbytym stażu został od razu kierownikiem lecznicy.

-Wtedy zaczęła się moja przygoda z zawodem. Pamiętam, że do każdego przypadku podchodziłem bardzo osobiście i towarzyszyły temu wielkie emocje.

W tamtych czasach choroba zwierzęcia miała dla rolnika duże znaczenie i przekładała się na jego pracę - wspomina. -Koń był niezbędny w gospodarstwie, krowa była żywicielką. Wiele ode mnie zależało.

Romantyzm jego pracy polegał też na tym, że do pracy dojeżdżał furmanką, potem miał motocykl. -Zimą owijałem nogi gazetami - wyznaje z uśmiechem.

Później dostał propozycję pracy w powiatowym inspektoracie w Rawie. -Zaproponowali nam mieszkanie. Decyzja zapadła szybko, ale było to dla mnie traumatyczne przeżycie - mówi. Terenowy lekarz ma nagle zostać biurokratą?

Po wstrząsie administracyjnym mógł zostać w Rawie szefem oddziału lub pracować w Wojewódzkim Inspektoracie w Skierniewicach. -Zostałem w Rawie, ale tylko przez dwa tygodnie. Zaproponowali w Skierniewicach M-5... -mówi.

W 1999 roku, kiedy ma miejsce kolejna reforma administracyjna, Tadeusz Domarecki zostaje Powiatowym Lekarzem Weterynarii. Funkcję sprawuje do dzisiaj. -To było ogromne wyzwanie, bo w ciągu pięciu lat musimy dostosować się do wymogów UE - mówi. -Dzięki wspólnej wytrwałości udaje się ubojnie i mleczarnie dostosować do wymogów europejskich.

Marta Denisiuk

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.