Coraz więcej firm próbuje ściągnąć nieistniejące długi. Dlaczego z windykatorem trzeba rozmawiać... ostrożnie?
Od około roku pan Edward ze Skierniewic jest nękany telefonami od firmy windykacyjnej, która domaga się zapłaty należności w kwocie 1,5 tys. zł. Mężczyzna twierdzi, że nic nie jest winien i nie ma zamiaru zapłacić. Rzekome zobowiązanie miało powstać ponad 10 lat temu.
Początek problemów
Jeżeli chcesz przeczytać ten artykuł, wykup dostęp.
-
Prenumerata cyfrowa
Czytaj ten i wszystkie artykuły w ramach prenumeraty już od 2,46 zł tygodniowo.
już od
2,46 ZŁ /tydzień