Roman Bednarek

Nie biorą zielonych odpadów, bo tak jest taniej

Nie biorą zielonych odpadów, bo tak jest taniej
Roman Bednarek

Nie wszyscy mieszkańcy są zadowoleni z organizacji odbioru odpadów z posesji. Denerwuje ich przede wszystkim, że firma zajmująca się odpadami nie zabiera tak zwanych odpadów zielonych. Wójt tłumaczy, że rada gminy przyjęła najtańszy wariant odbioru odpadów.

Mieszkańcy gminy Bolimów domagają się, aby firma odbierająca odpady komunalne, zabierała też tak zwane odpady zielone - na przykład skoszoną trawę .

- Po skoszeniu trawy każdy musi odwieźć ją do oczyszczalni ścieków w Bolimowie - denerwuje się jedna z mieszkanek gminy. - Ale tam punkt odbioru tych odpadów jest otwarty od godziny 8 do 15. Więc jeśli ktoś pracuje nie ma możliwości odwieźć skoszonej trawy własnym transportem. Wprawdzie punkt działa również w soboty, ale do godz. 12. Jak ktoś w wolny dzień kosi działkę, bo wtedy ma czas, nie zdąży z odwiezieniem jej do południa.

Wójt tłumaczy, że uchwałę o gospodarce odpadami podjęła rada gminy i dokument został skonstruowany, aby wyszło jak najtaniej dla mieszkańców.

- Wszystko można zorganizować, ale to kosztuje - kwituje gospodarz gminy Stanisław Linart. - Ci, którzy zadeklarowali, że odpady zielone będą kompostować, płacą mniej za odbiór odpadów. Dla pozostałych zorganizowaliśmy na terenie oczyszczalni ścieków punkt odbioru odpadów zielonych. Jest otwarty w określonych godzinach i należy się do nich dostosować - podkreśla wójt.

Roman Bednarek

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.