Nie zdążyli na pociąg, ponieważ utknęli w windzie na ponad 40 minut

Czytaj dalej
Fot. Bartosz Nowakowski
Bartosz Nowakowski

Nie zdążyli na pociąg, ponieważ utknęli w windzie na ponad 40 minut

Bartosz Nowakowski

Pasażerowie skarżą się na usterki wind, znajdujących się na skierniewickich peronach. PKP PLK wyjaśnia, że zostały podjęte prace naprawcze.

Zbliżał się długi weekend majowy, kiedy jedna ze skierniewickich rodzin postanowiła wybrać się na wycieczkę na południe Polski. Podróż zaplanowali pociągiem. Rodzice z dwójką dzieci i licznymi bagażami, znajdując się już na wiadukcie, postanowili skorzystać z windy, która miała ułatwić drogę na peron.

Po zamknięciu drzwi winda zacięła się w połowie dystansu. Jeden z rodziców próbował ją „odczarować” wciskając przyciski, jednak bezskutecznie. Nie działał żaden przycisk awaryjny, brak było również numeru telefonu, na który można zadzwonić w przypadku awarii. Na całe szczęście do windy wraz z rodziną wsiadł pracownik kolei, który zaalarmował o zaistniałej sytuacji.

Utknięcie trwało około 40 minut i rodzina nie zdążyła na pociąg do Wrocławia. Podróż trzeba było przełożyć na późniejszą godzinę.

- Stan techniczny czynnych wind jest na bieżąco sprawdzany przez pracowników PLK i zewnętrznego konserwatora wind. Każda z nich jest wyposażona w przycisk alarmowy - zapewnia Karol Jakubowski z zespołu prasowego PKP Polskie Linie Kolejowe S.A.

Rzecznik zwraca uwagę na jeszcze jedną kwestię.

- Może zdarzyć się przekroczenie dopuszczalnego udźwigu windy lub użytkowanie niezgodne z instrukcją obsługi, co spowoduje zacięcie się urządzenia, dlatego należy zwracać uwagę na instrukcję użycia - dodaje Karol Jakubowski.

Ale to niejedyny sygnał, związany z awarią wind na peronach.

- Uważam, że trzeba głośno poruszyć sprawę windy dla niepełnosprawnych, która nie działa od miesięcy. Ostatnio musiałem pomagać starszej osobie, która poruszała się na wózku - mówi jeden z mieszkańców Skierniewic.

Wybraliśmy się na dworzec, aby sprawdzić windy. Rzeczywiście, jedna z nich po wciśnięciu przycisku nie działała.

Spółka wyjaśnia, że dwie z trzech wind na skierniewickiej stacji działają poprawnie. Trzecia winda została zdewastowana w kwietniu i jest w trakcie naprawy. Termin końca naprawy przewidziany jest w okresie wakacyjnym. Jak się okazuje uszkodzenia były na tyle poważne, że niezbędne części trzeba ściągnąć aż z Włoch.

Zatem pozostaje czekać na efekty napraw.

Bartosz Nowakowski

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.