Niebezpieczne przejazdy na Rawce

Czytaj dalej
Fot. Roman Bednarek
Roman Bednarek

Niebezpieczne przejazdy na Rawce

Roman Bednarek

Zdaniem mieszkańców osiedla Rawka, a także miejscowości położonych w jego okolicy, rażąco niebezpieczny jest przejazd przez tory kolejowe na granicy Miedniewic Topoli i Skierniewic. Wszyscy znają problem, ale na jego rozwiązanie przyjdzie jeszcze poczekać.

– Pomijam już fakt, że ten przejazd nie jest zabezpieczony zaporami – donosi mieszkanka Rawki. – Tory w tym miejscu biegną nasypem, więc na przejazd wjeżdża się pod górkę, natomiast z obydwu stron podjazdu jest przepaść, w najgłębszym miejscu kilkumetrowa. Jeśli na dodatek przejazd ten jest nieoświetlony, to łatwo się domyślić, że o tragedię nie jest trudno. Zwłaszcza że natężenie ruchu na tej drodze jest duże.

Zdaniem naszej czytelniczki, przejazd powinien być nie tylko oświetlony i wyposażony w rogatki z zaporami, ale i krawędzie podjazdu na przejazd powinny być zabezpieczone barierkami, bo w każdej chwili rowerzysta lub samochód może się stoczyć w dół przy nasypie.

Policja potwierdza, że przejazd ten jest szczególnie niebezpieczny, podobnie zresztą jak przejazd w ciągu drogi z Kamiona do Rawki.

– Znamy ten problem i wiemy, że jest tam niebezpiecznie. Wnioskowaliśmy do komisji ruchu drogowego, aby go rozwiązać – mówi Robert Zwoliński, zastępca naczelnika skierniewickiej drogówki. – Nasz wniosek zyskał akceptację i te dwa przejazdy mają być przebudowane i wyposażone we wszystkie niezbędne zabezpieczenia.

Jak się okazuje miasto już prowadziło w tej sprawie rozmowy z PKP. Niestety polskie koleje do tej pory nie zajęły stanowisko w tej kwestii.

– Byłem na obydwu tych przejazdach i rzeczywiście jest tam niebezpiecznie. Uważam, że koniecznie trzeba zająć się tą sprawą – mówi wiceprezydent Eugeniusz Góraj. – Przygotowuję wystąpienie do PKP i na pewno doprowadzę do rozwiązania problemu, jest to tylko kwestia czasu.

Nie wiadomo, jak długo będą trwały rozmowy i uzgodnienia z koleją. Wiadomo jednak, że nie jest to łatwy partner do współpracy, więc i na zmiany sytuacji na Rawce trzeba będzie jeszcze poczekać. Chyba że dojdzie do poważnego wypadku – wówczas sprawy mogą nabrać specjalnego biegu.

Roman Bednarek

Polska Press Sp. z o.o. informuje, że wszystkie treści ukazujące się w serwisie podlegają ochronie. Dowiedz się więcej.

Jesteś zainteresowany kupnem treści? Dowiedz się więcej.

© 2000 - 2024 Polska Press Sp. z o.o.