Niebezpieczne przejście dla pieszych przy szkole. Sygnalizacja to żadne zabezpieczenie
Samochody notorycznie przejeżdżają przez przejście przy Szkole Podstawowej nr 2 na czerwonym świetle. Rodzice boją się o swoje dzieci.
Piotr Kwiatkowski problem sygnalizuje od dwóch lat, prowadzi także kampanię informacyjną „Bezpiecznie do szkoły” na portalu Facebook. Obserwuje praktycznie codziennie niebezpieczeństwo, z jakim wiąże się dla dzieci przechodzenie przez pasy. Jak się okazuje, sygnalizacja niewiele tu daje.
- Największym problemem jest to, że przejście dla pieszych jest od razu przy skrzyżowaniu - stwierdza. - Samochody wyjeżdżające z ulicy Czystej i skręcające w prawo nie patrzą, jakie mają światło, tylko czy nic nie nadjeżdża od strony placu Dąbrowskiego - dodaje.
Piotr Kwiatkowski robił zdjęcia pojazdom wjeżdżającym na przejście przy czerwonym świetle. Jest na nich także autobus miejski i taksówka. - Rano są co prawda strażnicy miejscy, ale później dzieci są zdane tylko na siebie, bo jak widać, sygnalizacja to żadne zabezpieczenie - dodaje.
Starszy aspirant Robert Zwoliński, zastępca naczelnika wydziału ruchu drogowego, widzi rozwiązanie.
- Mogłoby pomóc zainstalowanie pełnej sygnalizacji świetlnej, nie tylko na przejściu dla pieszych - mówi.
Policja podkreśla, że sfotografowane samochody należy przedstawić policji. Może to powstrzyma nieroztropnych kierowców.