Niezwykły świat Piotrusia i niezwykłe prace jego utalentowanej mamy
Piotruś Markowski ma osiem lat i mieszka w Gostyninie.
Urodził się z otwartą przepukliną oponowo-rdzeniową. W drugiej dobie życia przeszedł pierwszą operację ratującą życie. Chłopczyk potrzebuje stałej rehabilitacji, sprzętu ortopedycznego, leków, cewników, pieniędzy na dojazdów do lekarzy specjalistów - to rocznie kilkadziesiąt tysięcy złotych.
- Piotruś chodzi do trzeciej klasy, jest strasznie ciekawy świata, a najbardziej go interesuje geografia i historia - opowiada Aneta, mama chłopca.
Pani Aneta 5 lat temu zaczęła wykonywać prostą biżuterię. Stopniowo zaczęła się interesować innymi technikami i wciągnęły ją zabawki szydełkowe.
- Niedużą wykonam w ciągu dnia, taką bardziej skomplikowaną i większą, z ubrankami i włosami, robię kilka dni - opowiada kobieta. - Pieniądze otrzymane z ich sprzedaży przeznaczam na potrzeby synka.
Prace pani Anety można zakupić m.in. na bazarku, który funkcjonuje w Internecie. Tam swoje prace sprzedają także znajomi rodziny, a wylicytowana kwota trafia na konto fundacji.
- Aneta poprowadziła dwukrotnie warsztaty biżuteryjne na pikniku rodzinnym podczas Festiwalu Nauki; to wspaniała i zaradna matka, a Piotruś to super dzieciak - mówi Anna Traut-Seliga, wykładowca skierniewickiej PWSZ.
Polecamy fanpejdż „Niezwykły świat Piotrusia” na FB. Tam znajdziecie Państwo historię chłopca i prace jego mamy